No właśnie- wczoraj rozmawialam z psiapsiółką... i mowie jej, że jej zazdroszczę, bo ma fajna prace, dużo podróżuje, po świecie, aktywnie żyje, korzysta z tego co dzień przynosi...
A ona do mnie, że jakie to zycie, bez faceta, bez dziecka, że walentynki z koleżankami spędza...
Kontemplacja
No faktycznie czego mi brakuje? mam fajne dziecko, mieszkanie, faceta (no... tu możną podyskutować czy fajnego, ale każdy ma problemy) Generalnie finansowo nie jest lekko... ale nie czarujmy się nie glodujemy... wystarcza nam na życie, może troszke ciężej jest niż wcześniej... Fakt, brakuje mi rozrywek typu, wyjazdy na zakupy, imprezy... bo wcześniej było tego dużo więcej.
A teraz dietowo:
Zastój... ale teraz zastój mnie troszke denerwuje, i nie chodzi mi o to, że waga nie spada- ale o ty czy jak przejde na 3 fazę nie zacznie czasami rosnąć..
Bo teraz co jem? jogurty, kurczaka, warzywa... no fakt wino pije dośc często ostatnio, a to węglowodany... z ciekawości podlicze ile kalori zjadłam wczoraj. Do tej pory tego nie robilam.. bo na dukanie nie trzeba- ale skoro wino pije to może przesadzam z kaloriami...
Jogurt 400 gramów, 160 kcal
Kurczak 500 gramów, po usmażeniu pewnie mniej ;P, 500 kcal
Wino 92 w 100 ml- czyli ok 300 kcal
Nic więcej nie jadłam, bo jakos tak wyszlo... myslałam, że piers z kurczaka ma więcej kalorii...
Gdyby nie wino było by białkowo... ale było wino...
czocharowa
15 lutego 2012, 20:29nie masz co narzekac :) inni maja gorzej ;)
czocharowa
15 lutego 2012, 14:26juz bym chciala ja miec.. ;) sama wiesz jak jest ;) ciekawe tylko w kogo sie wda ;D jak w mojego chlopa to mam przerąbane ;D hahh ;D
czocharowa
15 lutego 2012, 13:56Moja mała wagę ma w normie więc to najważniejsze ;))
ama25
15 lutego 2012, 13:29rozterki młodej mamuśki ....Skąd ja to znam :)) Ładnie gubisz kg.widać po fotkach w poprzednich wpisach ...pozdrawiam..
odzawszegruba
15 lutego 2012, 11:40takie juz jest życie, zawsze tęsknimy za za tym czego nie mamy :)