BOŻE co się ze mną dzieje?! tylko bym spała.... nie mam na nic siły i do tego tyje- pomyślałabym, że jestem w ciąży, ale nie jestem, jeszcze nie w tej chwili.
Jutro może wreszcie będą zajęcia z tańca brzucha, więc się na nie wybiorę... oby były i oby były przyzwoite.
Mam znowu mase postanowień, noworocznych, z noworocznymi to może przesadzam, ale ogólne postanowienia zmiany samej siebie.
Zacznijmy od tego: przytyłam, przyznaje się do tego- najmniej miałam już 67, dziś waga pokazała 74. Cofnę pasek i będę tutaj częściej zaglądała co by w razie kolejnego przyrostu wagi dostać od was wirtualnie po pysku ;)
Postanowienia NOWO-NIENOWOROCZNE:
1. Panować nad zachciankami żywieniowymi (ograniczamy słodycze papierkowe, sama sobie daje pozwolenie na niepapierkowe czyli ciasta i desery domowe, bo ich się nie robi i nie je codziennie).
2. Panować nad wyglądem (fryzjer raz na 2 miesiące, prasowanie ubrań, zero wychodzenia z domu bez makijażu nawet po nocce! do pracy zawsze elegancko zawsze! ).
3. Pić kawe z porcelany.
4. Odpowiednio dobierać perfumy.
5. Dbać o mieszkanie.
6. Czytać więcej ksiązek.
7. Być dobrą mamą .
8. Dorobić rodzeństwo Maksiuszkowi? ( to tak ze znakiem zapytania, ale chyba nie chce mieć jedynaka, we dwójkę będzie im raźniej)
9. Rozwijać swoje pasje. (czyli chodzić na fitness, taniec czy cokolwiek dla samej siebie)
10. Panować nad wydatkami ( nie wyrzucamy jedzenia!!!! dzieci w afryce głodują!!!, kosmetyki na allegro są tańsze... pamiętaj dziewczyno, nie już teraz, jak tydzień poczekasz nic się nie stanie, prezenty na święta możesz już pozamawiać w grudniu nie będzie szoku!)
Może będzie tego więcej, na chwile obecną tyle... idę działać, zaczne od filiżanki kawy ;)
alinka833
25 października 2012, 13:56Przepraszam, 19 października
alinka833
25 października 2012, 08:11Hej, widziałam Cię na żywo w Pile w szpitalu 9 paździrnika. Ślicznie wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie.
justyna.ja85
23 października 2012, 20:39postanowienia i mnie by się przydały. W sumie to codziennie mam nowe, ale jakoś mi nie wychodzą. Wstaję i chodzę zdołowana, przygaszona, sama siebie nie poznaję. Może to tylko ta jesień tak działa? Oby minęło!
haszka.ostrova
23 października 2012, 14:23super takie postanowienia, 8 mnie powaliło na kolana :)))
misiabela94
23 października 2012, 14:23Fajne postanowienia, życzę powodzenia w realizacji ;)
nowakala
23 października 2012, 14:21Widze że jestes na podobnym etapie jak ja.. wszytsko jest do du.. i też musze zrobic postanowienia, które chcę konsekwentnie realizować.. No własnie konsekwencja to pierwsze postanowienie!!