Wzięłam udział w biegu na 3,5 km. No ja szlam z kijami;) ja przeszłam te km w 30 min, a mój M. biegnąc w 25, więc nie było źle ;) potem poprawiłam 6 kilometrami z instruktorką ;) i wszystko mnie boli... już, a zakwasy bedą jutro.... ale było warto ;)
alinka833
3 czerwca 2013, 21:41Super, gratuluje, oczywiście nie zakwasów.