Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 17/18/19 :)


hej :)

coraz to rzadziej tu wpadam ale postanowilam dzis wkoncu cos napisac.

Ostatnie dni przypominaly walke i niewiem z czego to do konca wynikalo :/

Mialam okropne zakwasy przez ostatnie 3 dni i nie moglam chodzic a poza tym mialam taka ogrooooomnaaaa chec na slodkie ze myslalam ze sie wykoncze :/ Musz poczytac co to do konca znaczy bo bylo to tak dziwne i ta moja nerwowosc ze nie przypominalam siebie. W pracy mialam duzo stresu i moze to przez to. Wczesniej zajadalam wszystko czekolada i innymi slodyczami wiec moze to dlatego tak mi sie dzialo?

Bylam tez bardzo przemeczona i chyba powinnam zrobic jakies badania. 

Poza tym  :

WODA (deszcz) pije wiecej ale ale szalu niema

DIETA (kurczak) oprocz drobnych zmian mozna powiedziec ze zgodnie z planem

RUCH (puchar) przez ostatnie zakwasy byly tylko spacery do pracy i z pracy dzieki czemu mam 50 min spaceru i moj telefon pokazywal 10000 krokow ( bylam w szoku pozytywnym) fakt ze nie nosze telefonu sprawia ze krokow pewnie jest jeszce o wiele wiecej :)

A teraz pytanie czy ktos z Was stosuje odzywki bialkowe o roznych smakach i stosuje je jako zmiennik deseru??

pozdrawiam buzki :*

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    12 maja 2020, 00:25

    odpoczynek od treningów to też ważna rzecz. widocznie potrzebowałaś resetu. z odżywkami nie pomogę, bo nie stosuję, chociaż zastanawiałam się nad kupnem, ale jako zamiennik posiłku - zamiast kolacji, po treningu - białko i już. wygodne na pewno , a i czasu mniej zajmuje ;)

  • Tysiek7

    Tysiek7

    11 maja 2020, 01:41

    Hej:) co do slodyczy to moze masz niedobor chromu, wit.B/C? Dodatkowo stres, przyzwyczajenie organizmu, powodow jest wiele ;) zdrowka i wytrwalosci 😘