Od wczoraj jem nie to za malo powiedziane zre po prostu pochłaniam wszystko co podejdzie mi pod reke bez opamietania. Moje kompulsywne objadanie sie powrócilo i znowu nie potrafie sobie z nim poradzic. Juz nie pamietam kiedy wpadłam w taki ciąg jak alkoholik na pewno po urodzniu dziecka to pierwszy raz. Chciałabym sie podniesc i zawalczy o siebie tymbardziej ze karmie dziecko piersią. Z jednej strony jest mi przykro a z drugiej mysle o kolejnej dawce jedzenia wpadlam w wir....
aleschudlas
8 listopada 2013, 16:52oj też tym walczę, a ile białka, tłuszczy itd, to wzięłam z rozpiski z bloga 'być idealną', stosunek dla tej diety to białka/węgle/tłuszcze 2:2:1,5
ZizuZuuuax3
7 listopada 2013, 14:31To nie ma co się użalać i płakać bo to obżarstwo znikąd samo się nie wzięło. Bierz się w garść raz dwa!