Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Późna noc...


Dopiero wyszłam spod prysznica.

Późnym wieczorkiem zrobiłam drugi raz w tym samym dniu Skalpel.

Zawzięłam się bo waga ani drgnie od kilku dni.

No i biorę poprawkę na nadchodzącą Niedzielę Wielkanocna.


Niech już pogoda przestanie się wydurniać to będę mogła normalnie biegać.


Dieta ok.


  • jolakosa

    jolakosa

    30 marca 2013, 06:11

    ja nie sądze zeby sam skalpel pomagał w zbiciu wagi