Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cudnie się dzisiaj biegało!


Jest kilka minut po godz. 21-szej, siedzę sobie wygodnie w fotelu, jestem wyprysznicowana, wybalsamowana, wybiegana i cała szczęśliwa.
Pogoda przepiękna, w sam raz do biegania.
Moc była w nogach, mogłabym biegać dzisiaj bez końca. Zaliczyłam 2 standardowe kółka, po 3 przyspieszenia w każdym.
Teraz czuję mięśnie nóg i pośladków, uwielbiam to uczucie.
Już  nie mogę doczekać się jutrzejszego Skalpela.