I już Mała miesiąc na świecie jest od miesiąca. Czas bardzo szybko leci. Najdłuższa majówka się rozpoczęła. Planuję dość aktywnie ją spędzić. Będę miała gościa z ameryki i będę chciała jej troszkę Polski pokazać. Dziś grzecznie zjadłam gotowanego indyka, trochę warzyw na parze.Śniadanie jajecznice. A kolacje hm.. dwie kanapki z serem. Mała coraz mniej śpi. Noc ładnie śpi ale w dzień chce by się nią zajmować. Wieczorem potem pada i ona i ja. Brakuje mi sił do jakiś większych ćwiczeń. Jedyne co robie to regularnie chodzę na spacery - ale przydałoby się chyba trochę żywiej poruszac. Może wesprzecie dziewczyny jakoś i podpowiecie jak wy wygospodarowywałyście czas na trening przy maluszku? Pozdrawiam Vitalijki :)
izibella86
10 maja 2012, 20:05hej jak sobie dziewczyny radzicie???
mummy91
30 kwietnia 2012, 09:02ja wykorzystuje to jak maluszek spi chodz moj to juz nie taki masluszek :) a spi razalbo 2 dziennie i wieczorem jakmaz przyjezdza jak mu sie chce z nim zostac chwilke to ide biegac 2 km. :)