Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-1.6kg , pierwszy tydzien za mną ;)


Nikt nie zdaje sobie chyba sprawy ile czasu i nerwów kosztuje mnie wrócenie do sylwetki która byłaby dla mnie atrakcyjna ....a nie przepraszam tutaj każda z nas zdaje sobie  z tego sprawę aż za dobrze i teraz pytam ...Więc dlaczegon zdając sobie z tego sprawę nie możemy po prostu ograniczyć jedzenia dostarczać więcej ruchu i zyć szczęśliwie ? 

Dlaczego tak ciężko jest sobie odmówić jedzenia i zmotywować czasem do ćwiczeń ...Dlaczego przerywamy po jakimś czasie , dlaczego po prostu się poddajemy ?

 Nie znam na to odpowiedzi i chyba nigdy nie poznam , ale wiem jedno moja zachłanność  pokarmowa musi się skończyć i przepraszam z góry za moje monologi itd . ale uwielbiam pisać uwielbiam dzielić się tym co mi w duszy gra , pytaniami które zostają jak zwykle bez odpowiedzi , dzięki vitalianką  dostaje małą internetową publikę, która motywuje mnie i sprawia że moja droga do idealnej sylwetki i jakości życia staje się mini przygodą którą mogę przeżyć wspólnie z wami 

   Dzisiejsze ważenie Pokazało : wage 75,7 czyli jest mnie mniej o 1'6kg od ostatniego wazenia 8dni temu ;) wiem ze to pewnie glownie woda  itd ale coz jestem i tak zadowolona , kolejne wazenie za 10dni ... trzymajcie kciuki ;) Miłego dnia ;)

  • katharinkaa

    katharinkaa

    22 stycznia 2018, 23:06

    Gratuluję, że wskaźnik wagi ruszył! Super wieści. Pytasz: "Dlaczego przerywamy po jakimś czasie , dlaczego po prostu się poddajemy ?" Wg mnie, bo nie robimy z diety i ruchu fanu. Nie sprawiamy sobie przyjemności. Nie dbamy aby było kolorowo i smacznie na talerzu a jedyne o co dbamy to MNIEJ tłuszczu, MNIEJ kalorii. Odmawiamy sobie. A kto lubi jak mu się zabiera? Nikt. Każdy chce dostawać i czerpać garściami. Przechodząc na dietę, zabraniamy sobie, narzucamy reżim. Gdy zaczęłam do diety wprowadzać to co lubię, każdego dnia sprawiać sobie świadomie jakąś przyjemność, wprowadzić do rytmu dnia coś z pielęgnacji ciała co mi odpowiada ćwiczyć w sposób który lubię- jest mi łatwiej, zdecydowanie dłużej potrafię wytrwać w procesie odchudzania. Co o tym myślisz? Pozdrawiam.

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      23 stycznia 2018, 11:16

      Myślę ,ze trafiłaś w sam środek !Pieknie odpowiedzialas na moje pytania i szczerze jestem szczesliwa ze tak ladnie to ujełaś , dalas mi do myslenia , ze faktycznie kiedys nie myslalam o tym ile jedzenie sprawia mi klopotu i o sporcie jak o karze i jakos dawalam sobie rade , teraz musze pomyslec jeszcze raz nad tym jak moje odchudzanie powinno wyglądać ;) dziekuje!;D

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      23 stycznia 2018, 11:16

      Komentarz został usunięty

  • EWE666

    EWE666

    22 stycznia 2018, 18:12

    czemu ciężko odmówić? bo każdy ma jakieś nawyki/nałogi, rekompensuje sobie jedzeniem zły dzień, bo wszędzie pełno przetworzonej żywności i jej reklam, bo nie wypada odmówić kiedy częstują... bo jedzenie jest częścią stylu życia a jak w dodatku jest pyszne, bo przecież? Motywacja? dziś jestem nie w humorze, dziś mam okres, dziś mam ochotę na książkę, przecież już schudłam 1,6 kg, przecież nie jestem otyła, facet nie pies, na kości nie poleci, bo nikt tego i tak nie zauważy, bo już tyle razy próbowałam... Odpowiedzi pełno :) trzeba sobie przestawić w głowie, że to jest DLA MNIE i że TEGO WŁAŚNIE CHCĘ. JA SAMA i dojrzeć do tego tak jak do wszystkich ważnych dla siebie decyzji. :) Pozdrawiam :)

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      23 stycznia 2018, 11:18

      Jest w tym również sporo racji , tym razem nie bede szukac wymowek bo tak tym razem robie to dla siebie nie dla innych ;D dzieki i również pozdrawiam ;D