Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3


Tak wiec zaczynam kolejny dzień niestety musze sie przyznac, wczoraj zgrzeszyłam zjadłam trzy racuchy od mojego dziecka ale jak tu sie nie opszec robiac takie smakołyki. Wiem wiem obiecałam sie zdrowo odzywiac ale co tak naprawde jest pod tym pojeciem sama nie wiem odmawiac sobie wszystkiego, bardzo chce schudnac ale nie raz jest to silniejsze odemnie.Poza tym jestem osoba bardzo niecierpliwa wiem ze chudniecie 1 kg na tydzien jest zdrowe chociaz ja wolałam 4kg kiedy byłam na diecie smalcowej juz sama nie wiem czy zostac przy 1000kcl czy wrocic do tamtej tylko miałam efekt jojo ale to tez z winy ciazy i dziecka no i pewnie z mojej tez.Juz sama nie wiem co robic chyba mam dzis jakies załamnie.A wam jak idzie dziewczyny bo tylko wy jestescie moim wsparciem:) Pozdrawiam i trzymam za was kciuki.

A menu na dzisiaj:

Sniadanie: parówka z ciemnym chlebemi ketchupem

II Śniadanie: aktivia i 2 kiwi

Obiad: piers z kurczaka zsurówka

Kolacja: pewnie juz nie zdaze nic zjesc

Sama nie wiem moze cos zle robie moze nie powinnam czegos z czyms łaczyc może wy mi pomozecie czego z czym nie wolno łaczyc? kiedys tam czytałam ze weglowodany z czyms tam ale chodzi mi dokładnie o produkty bo ja kompletnie tego nie ogarniam:)

  • mammy91

    mammy91

    30 stycznia 2013, 19:06

    Kochana poczytaj o diecie ODCHUDZANIE NA ZAWOLANIE :) Trzymam kciuki

  • eisee

    eisee

    30 stycznia 2013, 15:14

    1000 kcal to bardzo mało, lepiej zwieksz ilosc kalorii i zacznij cwiczyc:) Bedziesz mogla sobie pozwolic na smakołyka jakos wiecej bez wyrzutów a i mniejsze ryzyko jojo! powodzenia