Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2


Tak wiec czym wiecej was czytam tym mniej mi sie chce jesc, fajnie chyba musze cały dzień siedziec na kompie wtedy bedzie dieta jak ta lala:) no ale coz nie da sie moge pisac w zasadzie tylko wtedy kiedy pan Kubuliński idzie spac (czytaj Kubus moj 2 letni synek) chodziaz nie powiem teraz sie grzecznie bawi a ja moge cos tu na skrobac jaki aniołek z tego dziecka . musze wam powiedziec ze przeszedł ogromną metamorfoze, zaczynajac ze od wrzesnia pracowałam w przedszkolu bo to moj zawod niestety tylko na zastepstwie trzy miesiace wtedy Kubus był pod opieka mojego taty i to był koszmar przechodził tak zwany "bunt dwu latka" (nie słuchanie, wymuszanie płaczem, rzucanie sie na ziemie i różne takie)tak mi sie wydawało ale to był spowodowane tym ze poszłam do pracy a teraz kiedy jestem od stycznia z nim w domu to nie to dziecko w jeden dzień nauczył sie sam sikac, pieknie sie bawi ze moge wszysko zrobic, słucha mnie i przede wszytskim spi spokojnie. Tak dotrwamy do wrzesnia a pozniej chce wrocic do pracy o ile ja znajde a Kubusinski do przedszkola:) to tyle z mojego zycia na dzisiaj bo i ak nikomu sie nie chce tego czytac:):)

A terez menu na dzisiaj ( u mnie strasznie monotonie ale nie mam pomysłów ani weny:

śniadanie: 2 kromki ciemnego chcleba z seriem almette + herbata z cytrymna i słodzikiem

II  sniadanie: narazie kawa ...

Obiad: planowo gotowana pierś z kurczaka , która sie gotuje i jakas surówka badz ogórek

Kolacja: jezeli zdaze bo obiad jej pozno i pożniej mi sie nie chce juz jest, ale jezeli juz to moze 2 jajka smażone bez tłuszczu

I musze sie pochwaliś wczoraj bieżnia zaliczona przeszłam 3 km w temie 6km/h ale sie spociłam ale jestem dumna obiecałam sobie ze bede tak chodzic 3-4 razy w tygodzniu a moze czesciej zobaczymy:)

Powodzenia i trzymam za was kciuki bo z wami jest dużo łatwiej

 

  • karmelciastkoczekolada1987

    karmelciastkoczekolada1987

    29 stycznia 2013, 18:17

    hej:D Właściwie ciężko powiedzieć zaczęłam w marcu 2012 ale miałam 4 miesięczną przerwę wakacyjną. Też stosowałam 1000 ale po -17 kg waga stanęła i przez ponad miesiac po trzymaniu diety schudłam jakieś -0,20 kg:/. Teraz na 1500 chudne jak ta lala i nigdy nie jestem głodna. W ogóle nie byłam przekonana do 1500, uważałam ze to za dużo. Mój błąd, nie popełnij tej samej głupoty

  • mammy91

    mammy91

    29 stycznia 2013, 11:48

    Radze częściej :) A mój jeszcze jakoś nie pędzi do nocnika eh ale na wszystko przyjdzie czas :) a kiedy kończy 3 latka bo mój w grudniu i nie chcą go w przedszkolu od września ;/