...nie lubię niskich temperatur ani szarego nieba .................. to wszystko nie nastraja mnie pozytywnie......................
-----------------------------------------------------
... i znowu marudzę ...
... i znowu spełniam naszą normę niezadowolenia z wszystkiego
--------------------------------------
Chyba zacznę wstawiać te duże emoty jak kiedyś , jakoś zaraz weselej się robi : )
Dieta , moja dieta jest oczywiście , przestrzegam , staram się ... tylko coś mało chudnę , nawet waga jest stabilna ( a powinna spadać !!! ) ...........
teraz mam w sobie litry wody ... stopy i dłonie o tym mnie informują - trzeba to przeczekać ...tylko co na to waga w piątek ?
Rower też ostatnie dni poszedł w odstawkę. Syn oświadczył , że musi zrobić konserwację sprzętu i żeby nie jeździć aż to zrobi...no, trochę zaczęło skrzypieć , więc jest uzasadnione ... ale dlaczego to trwa kilka dni ?
A ja już się chyba uzależniłam od roweru, w każdym razie brakuje mi pedałowania ...
Dzisiaj już pokręcę
( te emoty naprawdę poprawiają humor )
Od "rowerowania" ( ale słowo ) schudły mi nogi i sporo zgubiłam w talii , opona też
jest już mała ....jest dobrze
Moje ostatnio ulubione danie to ...musli z mlekiem ...he he he
Miłego dnia dla wszystkich , pa
zachodniopomorzanka
10 listopada 2010, 22:31gratuluję zgubionych centymetrów, a o wagę się nie martw przy diecie i ruchu musi ruszyć. pozdrawiam
ewkada
10 listopada 2010, 12:04Rzeczywiście pogoda nie zachęcająca na spacery a powodująca nie najlepsze samopoczucie.Ja w domu też rowerkuję, najczęściej wieczorem przy oglądaniu telewizji.Ostatnio w Realu przez przypadek znalazłam dobre musli z firmy Nestle,bardzo polecam a i cena zadowalająca. Acha w "Mam Talent "oczywiście kibicuje naszej Sabince spośród osób śpiewajacych. Dziewczyna ma wielkie szanse, choć wiele jest w tej dziedzinie osób i będzie miała kilku rywali do pokonania. Życzę udanego weekendu.Pozdrawiam.
jbklima
10 listopada 2010, 11:47jak słuchałam tej Sabiny to naprawdę....pomyślałam o Tobie...duzo osób ładnie śpiewa ale najbardziej podoba mi się ten chłopak / ostatnio/ jest niesamowity, będzie trudny wybór na końcu.Ja też nie przepadam za zimą i pózną jesienią....na wsi to beznadzieja dla mnie i te dojazdy do miasta.....ale, mam zimowe opony i auto po konserwacji..musze dawać radę bo jeżdżę coraz więcej....moja działka w tym roku..zaniedbana, tyle jeszcze do wycięcia, tyle leży liści, teraz za mokro by to wszystko spalić....dziś u mnie jest dosyć ciepło i może wyjdę , trochę zrobię, pozdrawiam serdecznie g.