Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niby dieta jest ...


Tak właśnie , staram się jeść według zapisanej diety, czyli smacznie dopasowanej ... znowu wróciłam do niej na jakiś czas, chociaż uważam za ma stanowczo za dużo jedzenia ... ale co tam trzymam się wytycznych ...w miarę ...

Dzisiaj zjadłam serek na śniadanie. Z bananem.
Nie powiem że mi smakowało ... nie było rewelacyjne ale zjadłam , mimo że nie powinnam sera
...na razie nie mam oznak , że mi zaszkodziło

Na rowerze pedałowałam ... wczoraj nic ale dzisiaj padło 20 km czyli dobrze. Poprzednie dni też były rowerowe.

No staram się, staram tylko nie zawsze wychodzi ale jest już dobrze ...wróciło to co powinno być w głowie w czasie odchudzania.

Tyle na dzisiaj.

... aha nie ważę się teraz

pozdrawiam ...całusy dla odchudzających się ..pa


 
  • jbklima

    jbklima

    24 lutego 2011, 01:03

    pozdrawiam Ewa...jest tak strasznie zimno , że....jem więcej niż wcześniej i nic na to nie poradzę.

  • elasial

    elasial

    21 lutego 2011, 22:33

    ,że znów jesteś.... Powodzenia!

  • zachodniopomorzanka

    zachodniopomorzanka

    21 lutego 2011, 17:47

    i trzymam kciuki

  • maggie2010

    maggie2010

    21 lutego 2011, 11:33

    Moj piesio tez mieszaniec amstaffa z boxerem i rowniez przylepiony caly dzien do mnie i do corki.A nietolerancja laktozy to straszne musi byc, ja bym tak nie mogla, bo ja to fanka mleka i tym podobnym.Wiec sie nie dziwie ze u ciebie od czasu do czasu jakis niedozwolony produkt sie pojawi!Pozdrawiam i dziekuje za mile slowa!

  • ewkada

    ewkada

    21 lutego 2011, 09:51

    U mnie z dietą ostatnio ciężko ale też rowerkuję. 20 km,dobry wynik w końcu trening czyni mistrza. Pozdrawiam.Ewcia

  • maggie2010

    maggie2010

    20 lutego 2011, 21:45

    Och masz cudownego psiaka...normalnie sie zakochalam!Moj psiak ma kota co sie Bruno nazywa xD Zycze powodzonka z dietka i z pedalowaniem! A na ser to jakies uczulenie?