No i znowu wróciły problemy z jelitami i ogólnie z przemianą materii. Ta wredna nietolerancja laktozy czy jak to tam zwał nie odpuściła ... nadal mnie trzyma i daje nieźle popalić ..................
Dukan jest fajną dietą ale ilości białka , a konkretnie nabiału mnie dobijają.
Ustaliłam sobie mój bezpieczny limit dzienny - niestety to tylko około 100g twarogu i ewentualnie 1 jogurt i to w czystej postaci bez dodatków ... zjadłam kiedyś taki z dodatkiem wapnia i niestety odchorowałam to :(
Dlatego teraz jem według mojej własnej diety ... trudno, szkoda mi konkretne , zaplanowanej i skutecznej diety ale zdrowie ważniejsze.
Oczywiście sporo z dukana przejęłam ale też sporo mam z atkinsa ... a że te diety są do siebie szalenie zbliżone więc mam nadzieję, że to jednak zadziała jak należy.
....na razie działa i to nieźle
Po tygodniu rewolucji żołądkowo -jelitowych ( już to przerabiałam ale człowiek jest naiwny ) mam spokój i powoli znowu zaczynam tracić na wadze ... w efekcie jest 81,2 ... niewiele to ale zawsze spadek.
-------------------------------
Ta gorąca pogoda to dla mnie raj ... uwielbiam ciepło ...
Codziennie grzebię coś w ogródku ..dosadzam, wyrywam , kopię podlewam i koszę ... pracy sporo i ruch zapewniony niestety nadal nie jeżdżę na rowerze ... nogi mi puchną i bolą więc jakoś nie mam odwagi zacząć .... chociaż myślę że to nadwaga właśnie jest powodem tych problemów z nogami ......więc nic tylko się "wyszczuplić "
No to miłego weekendu dla wszystkich . pa
jasmolka
13 lipca 2011, 13:43Witam serdecznie! Dopiero dziś przeczytałam Twój wpis o diecie. Mówiłam Ci,że Dukan nie jest zdrowy... Owszem-fajnie być szczupłą,ale nie za wszelką cenę.Zdrowie ważniejsze!Ja zdecydowałam się na dietę Vitalekką.Zaczynam od piątku. Życzę Ci sukcesu w odchudzaniu!Pozdrawiam serdecznie!
elasial
20 czerwca 2011, 13:44najważniejsze zdrowie,ale pomalutku dojdziesz do wagi jaką chcesz mieć,wiem to na pewno. Powodzenia!