do końca tygodnia.... i nie jest przeładowane mlecznymi produktami
Myślę , że teraz dieta będzie skuteczna.
Na początek dzisiaj na nowo zaprzyjaźniłam się z rowerem ----------- padło 13 km. Muszę się znowu przypomnieć na forum rowerowym u Basi
.....pa
kotkaGapcia
20 lipca 2011, 20:44w diecie i ćwiczeniach. Pozdrawiam
elasial
20 lipca 2011, 20:34I jakoś wewnętrznie czuję ,ze decyzja została podjęta w sposób przemyślany i tak naprawdę...nie- a nuż się uda.... Pozdrawiaki!
jasmolka
20 lipca 2011, 20:00To trzymam kciuki! Prawie razem zaczęłyśmy - to będzie nam łatwiej?Jutro pierwsze ważenie.Wygląda na to,że waga drgnęła!Pozdrawiam serdecznie :)
Rozumiee
20 lipca 2011, 19:54W takim razie życzę szczęścia i samozaparcia w przetrwaniu na diecie jak najdłużej ;)) trzymaj sie