Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale zimno....


zmarzłam dzisiaj w nocy mimo ciepłych  nawet bardzo kaloryferów...zmarzłam jak byłam na zakupach ...rety jak zimno ............to jest minus pozbywania się sadełka ....

Dzisiaj spotkałam się z bardzo miłą reakcją na mój wygląd...kupowałam sobie nowe jeansy i dopasowywałam odpowiednie dla mnie...oczywiście miałam do miary kilka i sprzedawca ( facet ) mówi mi......pani jest taka szczuplutka to rozmiar trzeba z tych mniejszych jednak .......dziewczyny ...tego się  fajnie słucha :)))

Wczoraj wyrobiłam się jednak w kuchni...klopsiki upieczone , dzisiaj pójdą do zalewy słodko - kwaśnej ...keks też gotowy ...czeka zapakowany w papier, do Wigilii...makowce pieczemy jutro, żeby nie były za stare :)





Teraz o diecie kilka słów...
ważyłam się dzisiaj, według planu...na wadze 65,5  kg ...znowu mały spadek :)))

Kręciłam wczoraj na twisterku...mierzyłam czas ...było dokładnie 15 minut ćwiczenia. Twister mierzy również kalorie (nie wiem na ile dokładnie) w ciągu  tego kwadransa spaliłam dokładnie 38,5 kalorii...nie jest to ogromna wartość ale powiem Wam, że pod koniec już nie miałam zbyt dużo sił, by kręcić ...strasznie wyczerpujące, talia wariuje z racji tylu powtórzeń :))) ...będę się starała teraz już ćwiczyć po 15 min.......myślę , że dam radę :)))

..........pozdrawiam cieplutko ...miłego popołudnia :)))



  • gosia2007

    gosia2007

    22 grudnia 2007, 16:24

    <img src="http://img231.imageshack.us/img231/6821/bfccxxzhf4.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • jbklima

    jbklima

    21 grudnia 2007, 23:05

    i to w takim tempie....

  • majorkawsc

    majorkawsc

    21 grudnia 2007, 22:38

    Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.....życzy Basieńka.