Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy Roku..!!


Nie tylko już jest, ale pędzi naprzód nieubłaganie!
Zdecydowałam się!  Wykupiłam dietę i od jutra zaczynam plan... tzn zakupy a  czwartek już zaplanowany bedzie... ciekawe jak dam radę? Wczoraj mąż przyłapał mnie na odgryzaniu głowy świątecznemu Mikołajowi... ale jego czas minął...
Waga stoi -71,5, zawsze lepiej jak miałaby rosnąc.
Jestem zdecydowana i muszę dac rdę... choc mam stracha :)))