Jedynie w taki sposób mogę określić mój stan w którym tkwię od paru tygodni,
choć jestem tu codziennie i Was czytam nie mogę zebrać się w sobie.
Choć wagę paskową utrzymuję to nie robię nic aby się zmniejszała.
Wieje chłodem na vitalli więcej rozczarowań niż pozytywnych wpisów,może to wakacje tak na nas działają,
może to swoiste odpuszczanie diety u jednej wpływa na drugą -nie wiem.
Wiem jedno nadeszła moja kulminacja i jedyną receptą jaką znalazłam to wyjazd ,
wyjazd i odpoczynek od dnia codziennego ,od dzieci ,wnuczki ,psa ,gotowania ,prania i sprzątania.
Wyjazd na którym nie będzie mnie interesowało nic tylko święty spokój ,
wyjazd na którym odpocznę i naładuje baterię .
Za tydzień jadę do Zakopanego ,będę jechała przez Słowację nie dość że bliżej to jeszcze widoki -rewelacja.
Mam nadzieję że jak wrócę będę patrzyła na świat a nawet nie świat a samą siebie w innym świetle.
Zmieniam również moje podejście do wpisów jakie czytam ,takie głaskanie po głowach do niczego nie prowadzi.
Rozgrzesza nas tylko a powinno dawać kopa do działania,portal się zmienił ,
wiele fałszu i obłudy byle ktoś miał się tylko gorzej niż my .
Właśnie o tym miałam poprzedni wpis-nie rozumie tego i nie będę temu przyklaskiwać.
UDANEGO WEEKENDU I WIARY ŻE NIE POWALI ON
NASZYCH STARAŃ O ZGRABNĄ SYLWETKĘ
choć jestem tu codziennie i Was czytam nie mogę zebrać się w sobie.
Choć wagę paskową utrzymuję to nie robię nic aby się zmniejszała.
Wieje chłodem na vitalli więcej rozczarowań niż pozytywnych wpisów,może to wakacje tak na nas działają,
może to swoiste odpuszczanie diety u jednej wpływa na drugą -nie wiem.
Wiem jedno nadeszła moja kulminacja i jedyną receptą jaką znalazłam to wyjazd ,
wyjazd i odpoczynek od dnia codziennego ,od dzieci ,wnuczki ,psa ,gotowania ,prania i sprzątania.
Wyjazd na którym nie będzie mnie interesowało nic tylko święty spokój ,
wyjazd na którym odpocznę i naładuje baterię .
Za tydzień jadę do Zakopanego ,będę jechała przez Słowację nie dość że bliżej to jeszcze widoki -rewelacja.
Mam nadzieję że jak wrócę będę patrzyła na świat a nawet nie świat a samą siebie w innym świetle.
Zmieniam również moje podejście do wpisów jakie czytam ,takie głaskanie po głowach do niczego nie prowadzi.
Rozgrzesza nas tylko a powinno dawać kopa do działania,portal się zmienił ,
wiele fałszu i obłudy byle ktoś miał się tylko gorzej niż my .
Właśnie o tym miałam poprzedni wpis-nie rozumie tego i nie będę temu przyklaskiwać.
UDANEGO WEEKENDU I WIARY ŻE NIE POWALI ON
NASZYCH STARAŃ O ZGRABNĄ SYLWETKĘ
dorota2791
21 sierpnia 2012, 22:47Mimo wszystko wolę aby mój mąż ćwiczył ze mną, lubię jak jest gorąco:) pozdrawiam
dorota2791
19 sierpnia 2012, 21:20Kobieto jak ja Ci zazdroszczę tej wagi ale będę się starała aby też zmniejszyć się co nieco:) Dokonałaś wielkiej rzeczy, schudłaś, utrzymujesz wagę, nie zniechęcaj się
markizza
18 sierpnia 2012, 18:43A więc z gór w góry :) Udanego wypoczynku, należy się!!! I dobrej zabawy!
gloriaimelman
18 sierpnia 2012, 10:15Udanego urlopu ;-) Minie wakacyjne rozleniwienie i zaraz będziemy meldować o naszych sukcesach.
DARMAA
18 sierpnia 2012, 09:54Rzeczywiście masz racje mało kto na Vitali pisze że dobrze mu idzie że zbliża się do celu,a taki odpoczynek na pewno dobrze Ci zrobi może potem rzucisz tu trochę swojej siły!
marii1955
18 sierpnia 2012, 00:03Pozdrów ode mnie Zakopane - odpocznij - faktem jest, że są wakacje i grono fajnych osób wyjechało. pa
roogirl
17 sierpnia 2012, 23:51Powodzenia. Przynajmniej waga nie rośnie - zawsze to plus :)