Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Palić nie palić....

Tak odkładam z dnia na dzień moje rzucenie papierosów,
chyba jednak bardziej kocham palić niż zdrowie.

Założenie było że w tym tygodniu i co i nic ,
koniec tygodnia mamy a ja zapas na dwa dni fajek mam.

Czemu to takie trudne powiem nawet że trudniejsze od odchudzania i utrzymania wagi.

Wagowo utrzymuję pasek ,również z dnia na dzień odkładam to zawzięcie
i samozaparcie chyba tak jest mi wygodnie.

Czytałam dziś relacje Ani z tej jej utraty 100 kg i operacji,
to jest zawziętość i chęć zmiany na lepsze .

A większość z nas użala się że 5 kg schudnąć nie może ,
i to racją jak się nic nie robi to się nie chudnie.

POGODNEJ NIEDZIELI
  • BeataEs

    BeataEs

    9 września 2012, 19:16

    Do rzucenia palenia podchodziłam kilkakrotnie i w końcu się udało. Nie palę od przeszło dwóch lat, a paliłam naprawdę dużo... Dzień zaczynałam papierosem i tak samo kończyłam...Bardzo pomogły mi pastylki niquitin, jak miałam napad głodu nikotynowego to ssałam sobie pastylkę. Mi to pomagało, mojej koleżance nie, więc chyba na każdego inaczej to działa. I powiem Ci, że bez fajek o niebo lepiej się czuję, nie kaszlę, mam ładniejszą cerę i na nowo poznałam smaki. Fakt, że przytyłam, ale pozytywów jednak jest więcej. Myślę, że jeśli taki kopciuch jak ja potrafił rzucić, to może to każdy inny. Szczerze polecam życie bez nikotyny. Trzymam kciuki za Ciebie.

  • wrednababaa

    wrednababaa

    9 września 2012, 16:59

    Z paleniem jest tak jak z kazdym nalogiem:trzeba dojrzec do decyzji.Mam nadzieje ze uda ci sie zerwac z paleniem z korzyscia dla zdrowia,urody i budzetu.

  • ewajoanna70

    ewajoanna70

    9 września 2012, 15:30

    kiedyś paliłam i kilkakrotnie starałam się rzucić palenie.... trzeba dojrzeć do tej decyzji i wówczas się uda tak jak mi... myślę że ty jeszcze nie jesteś na tym etapie, więc życzę powodzenia i jak najszybszego pozbycia się tego zabijającego nałogu...

  • Magdzior1985

    Magdzior1985

    9 września 2012, 14:35

    Papierosy bardzo trudno rzucić, bo niestety jesteś uzależniona, ale tego nie sa się robić stopniowo, albo rzucasz albo nie. Mój chłopak rzucił kilka lat temu, nie chce palić, bo bez papierosów lepiej mu się żyje, ale podkreśla cały czas jakie to było fajne i przyjemne. Rzucił po przeczytaniu ksiażki Alena Carra "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie", jest też wersja dla kobiet. Kup sobie, przeczytaj, no i podejmij tę trudną decyzję, bo potem już będzie za późno, jak będzie rak albo takie tam.