Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa tygodnie zawieszenia ...

Nie macie pojęcia jakie to było frustrujące jak wpisów nie mogłam robić.
Jednak pisanie w pamiętniku rzadko bo rzadko,
ale trzyma człowieka w ryzach.

Wyskoki są ale rzadkie .

Po dwóch tygodniach zawieszenia ,
skaczącego ciśnienia  ,
obleganej lodówki i tapczanu czuje się jak na tej drodze.
Takiej drodze która nie wiadomo dokąd prowadzi .



Może to w dużej mierze zasługa zmieniającej się pogody ,
a może zwykłego wypalenia.

Jak postrzegam teraz rzeczywistość  ,
właśnie tak .



Czytam wiele pamiętników z których bije optymizm ,
sama kiedyś taka byłam ,
mam nadzieje że moje otępienie szybko minie
i znów będę tryskać energią i góry przenosić .

Widać przez wszystko trzeba przejść
aby póżniej mówić że z nie jednego pieca chleb się jadło .

I żeby nie było że tak smutno ,
to wzmianka o mojej Edycie.


Dwa dni temu po powrocie do domu po drugiej zmianie ,
trafiłam na ostra dyskusję mojego męża z Edytą .
 


Nie wiem co było tematem rozmowy bo trafiłam już na sam finał.
Mąż mówi do Edyty
-Bo Ty wiesz że Ty już stara koza jesteś .
A Edyta sekunda zastanowienia i odpaliła .
-A Ty stary koń.
Obróciła się na piecie i wyszła z podniesiona głową.

 Parsknęłam śmiechem i aż popłakałam się ze śmiechu,
a mąż zbaraniał i słów mu brakło .

Hi hi aż strach pomyśleć co
będzie za parę lat ,
jak ona dopiero za trzy miesiące skończy trzy latka,
a już w kaszę sobie dmuchać nie daje .

POGODNEGO I RELAKSUJĄCEGO KOŃCA TYGODNIA
ZACZYNAMY WEEKEND

 
 

 

  • Bragadino

    Bragadino

    28 października 2012, 12:28

    Będzie dopsze zobaczysz:) A jak już góry chcesz przenosić to podrzuć je bliżej mnie proszę :)

  • .nina.

    .nina.

    27 października 2012, 21:35

    takie maluchy są genialne:) ... a góry KOCHAM jak TY pozdrawiam

  • Thisisit

    Thisisit

    27 października 2012, 10:27

    Hehe mała jest genialna :) Ma gadanie zdecydowanie jej się to przyda jak podrośnie :) Nikt jej nie podskoczy :)

  • BeataEs

    BeataEs

    27 października 2012, 07:12

    Nic na siłę. Daj sobie na chwilę wytchnienia od diety. Tylko bez przesady...Nie po to tyle wysiłku w to włożyłaś aby teraz odpuścić. Upadłaś?? Wstań!!! I do przodu!! Dasz radę, wiem to!

  • ekeks

    ekeks

    26 października 2012, 23:31

    na mnie bardziej działa kij niż marchewka;-) Stąd to "karanie". Jak się nie sprawdzi to wcielę w życie Twój plan!:-) p.s. Te trzy-latki to z reguły niezłe "mądrale" nie jednego dorosłego potrafią zaskoczyć mądrością życiową:-)

  • marpeks

    marpeks

    26 października 2012, 23:08

    najważniejsze że jesteś, niestety mamy niekiedy pustkę i... no właśnie też siadam niekiedy i zero inwencji twórczej. Jesień minie i nastrój ponownie przyjmie pozytywne barwy

  • ekeks

    ekeks

    26 października 2012, 21:55

    Z tym, że ja mam zamiar się karać, dlatego mam nadzieje, że skarbonka zostanie pusta. Powodzenia i pozdrawiam:)

  • madagaskar33

    madagaskar33

    26 października 2012, 21:13

    Efekty twojego odchudzania sa super. Powinnas byc z siebie bardzo duna. Nie wiele zostalo ci do osiagniecia obranego celu :)

  • anowia24

    anowia24

    26 października 2012, 20:36

    fajnie że jesteś, pozdrawiam:)