Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Doczekany poniedziałek ...

Tak długiego wolnego dawno nie miałam ,
na szczęście dziś do pracy-
dni spełniania zachcianek mojej rodziny za mną
.

Mój stan euforii utrzymuje się nadal ,
więc do diety czas powrócić .

Choć wczoraj zapowiadałam sałatę ,
to chyba logiczne że aż w takiej desperacji nie jestem .

Wyrocznia pokazała dziś rano 65.8 kg ,
nie jest to powód do samobójstwa a jedynie do wzięcia się jednak w garść .

Jeszcze słowko wyjaśnienia ,
zdjęcia posiłków w moim pamiętniku
wszystkie są zapożyczone z internetu.

Wybieram zdjęcia które są jak najbardziej zbliżone
do tego co mam na talerzu.
Jak na razie nie mam możliwości robienia ich sama
po prostu nie mam czym, jednak myślę że ulegnie to zmianie już nie długo .

Takie zaplanowałam na dziś menu .

Śniadanie:


plus kromka chleba orkiszowego.



II śniadanie:


jogurt grecki z borówkami.

Obiad


zupa krem jarzynowa.

Deser :


A kolacja w zależności od tego czy będę głodna ,
jeśli tak to będzie sałatka ;


brokuły z sosem czosnkowym i fasolka .

Jak wytrwam -dietkę utrzymam ,
kalorii liczyć nie zamierzam
.

OWOCNEGO TYGODNIA WSZYSTKIM NA DIECIE



  • BialyKwiat

    BialyKwiat

    5 listopada 2012, 17:26

    Ach tam, że zapożyczone. Ważne co w żołądku, nie co na fotce ;) Pięknie jadasz i to się liczy. Przy okazji - ależ Słodzinkę masz w avatarku i galerii! Cmoki dla Edytki.

  • Thisisit

    Thisisit

    5 listopada 2012, 17:23

    No ja też od dłuższego czasu chce wklejać fotki tego co jem :) Może niedługo uiszczę ten plan :) No ale zdecydowanie nie będą tak kolorowe jak te twoje w pamiętniku :)

  • Bragadino

    Bragadino

    5 listopada 2012, 16:23

    Ale żeby takie jajo ludziom na diecie pokazywać? No niesportowo:)

  • angel2601

    angel2601

    5 listopada 2012, 15:23

    Mąż wręcz sądzi że udaję i tylko narzekam że boli, także z całowania nici....:)

  • angel2601

    angel2601

    5 listopada 2012, 12:05

    Chodziłam po lekarzach z tym kolanem, 2 razy miałam rehabilitację i usłyszałam od lekarza, że do końca życia będzie mnie już bolało.....mogę brać zastrzyki, które nie dzadzą gwarancji że będzie lepiej a może nawet być gorzej....pozdrawiam miłego dnia, dania na fotkach wyglądają przepysznie :)