Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
impreza była przednia - foto


Sobotnio -niedzielne przyjmowanie gości ,
 nad wyraz udane .

Plany wysokogórskie wzieły w łeb - nigdzie nie byłam .

Skutki uboczne -brak odwagi aby zerknąć dzisiaj choć jednym okiem
na wskażnik szklanej wyroczni .

Ważenie przesunięte w czasie .

Dzisiejsze menu .

Do pracy zabrałam .

  

Obiad .


pierogi ruskie 

Kolacja .


szprot w pomidorach -zrobiona pasta ,inka 

Czy zawiodłam samą siebie ? -oczywiście .
Czy żałuje procentowej imprezy ?-nic z tego .

Mamy nowy tydzień i nowe wyzwania .

POGODNEGO WIECZORKU