Ja nie wiem od czego mam zaczać ,może od tego że prawie
tydzień trwała moja walka z operatorem sieci .
Nie doskwierał mi tak brak internetu. co ignorancja Orange .
Finał -przyczyna to uszkodzony livebox.
Wczoraj wymieniony na super nówkę .
Miałam dość czasu na przemyślenia ,zdjęć prawie wogóle nie robiłam i tym samym wcale nie przywiązywałam wagi do tego co jem, choć forma podawanych posiłków wcale się nie zmieniła .
Tym bardziej że miniony tydzień pracowałam codziennie od
godziny 14 do godziny 2 w nocy ,czyli po dwanascie godzin .
Braki snu nadrobiłam w sobotę i w niedzielę .
Rezultatem takiego tygodnia zwyżka na wadze ,
prawie dwa kilogramy .
Co ja na to ?
Nawet ciśnienie mi się nie podniosło ,
wszystko wróci do normy przy normalnym trybie dnia codziennego. .
W domu szpital- czyli moje chłopaki chore ,
wiecie jak to jest jak ma się w domu dwóch dorosłych facetów
i na dodatek chorych .
Zachowują się tak jakby w agoni byli .
Tym razem tylko parę fotek z tego tygodnia ,
robiłam jak sobie przypomniałam że mam zrobić -
choć prawdę mówiąc funkcjonowałam jak zombi .
Królik -wyszedł bardzo smaczny .
Sałatka z wędzonym łososiem .
A to panierowany ser-bunc w przyprawach ,
byłam w szoku jak skosztowałam -bardzo smaczny .
Zupa jarzynowa na sosie który został mi z królika .
Łosoś zrobiony w papirusie do kurczaka -
polecam choć kawałek łososia musi być duży
sama miałam niewielki i był troszkę za słony .
Nie wiem jak to się stało ale zapodziały mi się zdjęcia chleba
który wyszedł super -napewno się znajdą .
Choć dzisiaj wpis bez ładu i składu -
to ja się poprawie .
SPOKOJNEGO WIECZORKU
moniaxxxxx
26 listopada 2013, 14:50Boże.... z jednym chorym facetem trudno wytrzymać, a co dopiero z dwoma... Jedzonko wygląda pysznie... i tak też penie smakuje:) Powodzenia
alicja205
25 listopada 2013, 19:58Jak dobrze, że wróciłaś :) Foto jedzonka pyszne! Jak zwykle :) Masz dziewczyno talent! Natomiast przy takim trybie pracy waga będzie pokazywac zwyżkę.. Ja jak pracowałam na nocki po powrocie miałam ochotę wyjeśc wszystko z lodówki.. i często to robiłam ;) Milego wtorku :)
Bragadino
25 listopada 2013, 15:58A w tej sałatce z wędzonym łososiem co? mix sałat, jajo, pomidor i?
gruszkin
25 listopada 2013, 13:5412 godzin dziennie, szok. Padałaś już pewnie na nos.
dorotuniaa
25 listopada 2013, 10:41Nareszcie jesteś ze swoimi pysznościami :) Wrócisz na dobre tory i kilogramy szybko spadną :)
HereComesTheBride
25 listopada 2013, 09:22Super pomysl na lososia! Na pewno wyprobuje:)
Julitta1982
24 listopada 2013, 18:50Czy można dołączyć do grona tych co mieli ciężki tydzień? Ja też jestem przerobiona, na wagę nie wchodzę ale wiem że przybrałam i to pewnie z 2 kilo. Cały tydzień miałam głód cukrowy. Kochana zdrówka dla Chłopaków, spokoju dla Ciebie, a te dwa kilo pójdą tak szybko jak przyszły. Serdecznie pozdrawiam