Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15


Wczoraj zjadłam mniej niż miała, ale wieczorem tak mi ściskało żołądek, że aż szybciej poszłam spać.

Dziś rano waga szalała, a więc nie wiem dokładnie ile ważę. Raz pokazywała 63 kg a raz 62,7 kg. To 62,7 by mnie urządzało nawet...  Poczekam do jutra z wpisaniem wagi na pasek. 

Na ten tydzień mam znacznie sympatyczniejszy jadłospis: codziennie zupka z kurczakiem na lunch do pracy (lubię zupy, zwłaszcza o tej porze roku), rano jogurcik z jakimiś płatkami- czyli to co dla mnie istotne jest! Dziś na obiadokolacje mam makaron z pieczarkami- co za radocha! Tak lubię makaron!
  • RozoffaMarchewa

    RozoffaMarchewa

    21 stycznia 2013, 17:01

    Haha, ja wczoraj też postanowiłam położyć się spać wcześniej, bo mnie ssało w żołądku. Coś źle sobie wczorajsze menu ułożyłam chyba :) z makaronu musiałam całkowicie zrezygnować, bo tak go uwielbiam, że na jednej porcji bym nie skończyła jakbym zaczęła jeść :>