Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porażka


Poległam, znów. Masakra jakaś.

Ostatnie trzy tygodnie pięknie pracowałam na wzrost wagi, no i zaowocowało, 1,5 kilo więcej, w pasie i w talii po 3 cm więcej. No, nie ma co, dumna jestem z siebie, jak nie wiem co.
  • Haru91

    Haru91

    17 grudnia 2013, 22:28

    Każdemu się zdarza porażka, ale grunt, to iść dalej i się nie poddawać. ^^ Na pewno osiągniesz cel, tylko trzeba się zaprzeć! Ale teraz Święta nadchodzą, więc to dla nas wszystkich będzie ciężkie...

  • aneta3030

    aneta3030

    17 grudnia 2013, 19:16

    Nie ma co sie stresowac tylko pokonac swoje slabosci .Napocieszenie ja przybralam 4 kg .Od nowego roku biore sie za siebie .Pozdrawiam

  • SandyCastle

    SandyCastle

    17 grudnia 2013, 12:54

    nie martw sie raz dwa i po swietach to zniknie :)