Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4, Chciałabym, chciała


Już jakiś efektów bym chciała. 

A Tych jeszcze za bardzo nie widać. Nie wiem czy to przez deficyt kaloryczny ale często jest mi zimno. 

Poćwiczyłam tyle co wczoraj czyli Mel B i 6 Weidera, nie musiałam się już tak do tego zmuszać.

Rozmarzyłam się jak to fajnie byłoby chudnąć ten 1 kg tygodniowo, zapisałam się na "Wyzwania" zakładając wersję mniej optymistyczną. 

Mój dzisiejszy jadłospis:

1. Naleśniki ze szpinakiem i kurczakiem

2. Zupa tajska

3.Sałatka 

Na dziś jeszcze zaplanowane przejechanie gęby dermapenem. Zabieg niezbyt przyjemny, ale efekt jest. Generalnie polecam to małe urządzenie paniom po 30tce. 

  • Dziewiarka

    Dziewiarka

    10 stycznia 2021, 10:28

    zupka tajska...fajnie brzmi...

    • Margheritaa

      Margheritaa

      10 stycznia 2021, 11:00

      z cateringu, nie gotowałam sama

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    9 stycznia 2021, 20:35

    chcesz to masz -tysi dziennie w bilasie calorycznym i 1800 kcal w jadle i bedzie i nie ma co marzyc wypraktykowałem bojem rok temu i nic nie wróciło uff za mało w jadle a cwiczennie widze i tp codziennych ,pracujesz gdzies daleko od chaty czy jak wszyscy zdalnie i na kanapie i wychodzisz tylko do zabki po zarło powodzenia schudniesz bo bedziesz cwiczyła -tomek :)) pozdro

    • Margheritaa

      Margheritaa

      10 stycznia 2021, 11:02

      u mnie wersja druga-kanapa. Mam plan zakupienia rowerka stacjonarnego. Spacery odpadają bo nie lubię zimy :)

  • flyffy

    flyffy

    9 stycznia 2021, 20:18

    Smaczne jedzonko ☺️