Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przemiły dzień


Dzisiaj moja koleżanka miała urodziny,więc w pośpiechu musiałam wybiec ze znajomymi do pobliskiego sklepu po raffaello i toffifee...Potem odkupiłam od niej za 4 złote mgiełkę z Avonu o zapachu orchidei i jagody(koleżeńskie zniżki :D).Bardzo ładnie pachnie,ale też dość krótko trzyma się na ubraniu,ciele.Moim numerem i tak do końca pozostanie DG,ale do szkoły nie wypada mi nosić takich perfum,więc ta mgiełka to w sumie fajny gadżet na wyjścia,w moim przypadku często do szkoły,albo żeby się odświeżyć :)

Generalnie to miałam zrezygnować kompletnie z używania kosmetyków z avonu.Wolę naturalne kosmetyki.Ogólnie jestem fanką wszystkiego co ekologiczne i przyjazne naturze i unikam kosmetyków testowanych na zwierzętach jak to bywa z Avon(DG podkreslam że to wyjątek,oddała mi je siostra,poniewaz jej się nie spodobały) :) 

To tyle na dzisiaj!Jeszcze trzeba pobiegać,a wieczorem zanurzyć się w książkach :D 

  • angelisia69

    angelisia69

    19 maja 2016, 03:46

    z Avonu jedynie te mgielki lubie bo maja nieraz fajne zapaszki,a reszta kosmetykow wogole mi nie podchodzi :P

    • Mari9

      Mari9

      19 maja 2016, 19:55

      Mnie tak samo,jakoś ta firma mnie odpycha.Jedynie maseczki Planet Spa,które sprzedaje,są godne polecenia,innych kosmetyków właściwie nie testowałam.