Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień wytrwałości:))


Dzień zaczął się bieganina na zakupy na rynek  oczywiście warzywa owoce spacer z psem potem leciutkie śniadanko płatki musli z jogurtem naturalnym, chwilka odpoczynku rozciąganie ćwiczenia na wioślarzu bieganie truchtem brzuszki i znowu rozciąganie. Potem drugie śniadanko serek homogenizowany :) drobne sprzątanie następnie obiadzik warzywa gotowane na parze kawałek mięska również na parze       < pycha>:p druga część zakupów i powrót do domku:) po dwóch godzinkach banan i potem kolacja również płatki z jogurtem naturalnym,

Miejmy nadzieje ze dalej będzie szło tak jak dzisiaj:) 

wieczorem jeszcze ćwiczenie na wioślarzu 20 min, i sen :D  a jak wyglądają wasze dni w czasie odchudzania ??