Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
stres rzuca mi sie na glowe



Dzien dobry.


Nie wiem co sie ze mna dzieje, ale ogromnie sie stresuje, czuje jak moje cale cialo jest napięte... i taki wewnetrzny lęk. 

Ale zamiast mnie to motywowac do nauki , to ja jestem jakas bezproduktywna..

A jeszcze dzis musze jechac do domu, bo dziadkowie maja 50-ta rocznice slubu wiec 3 dni wyrwane. Jeny martwie sie!!


28.02

mleko 150, platki 109,5 ,błonnik 74,8

koktail truskawkowy z bacomy 216

3 paluszki rybne 189, olej 45, brukselka 41,8

papryka 55,44 chlebek 22,4 twarożek domowy 135

wafel ryżowy 36 serek 170,8

sok pomidorowy 66

SUMA 1312 kal

Mogło by ogolnie być mniej, ale narazie musze jesc tyle zeby w miare dobrze sie czuc


A na koniec 2 fotki;p


troche ironiczne;p ale tak sie kiedys czulam

moja kumpela pochlaniala ogrom jedzenia i zgrabna jak modelka , a ja mniej od niej i ( nie az do tego stopnia co pani po lewo) ale gruba 



a jak sie chce miec taki brzuch , niestety od lezenia sam do nas nie przyjdzie



Trzymajcie sie

  • Hawaii.

    Hawaii.

    1 marca 2013, 16:55

    tez tak mam. tyle ze moj chlopak pochlania MASE jedzenia. namawia mnie a ja biedna sierotka nie moge :(

  • maniuraaaaa

    maniuraaaaa

    1 marca 2013, 10:21

    nie ma czym jesteśmy z toba