Dzisiaj dzień prawdy, waga wskazuje 86,5 kg, trochę mały spadek ale dobrze , że w dół. Dzisiaj dieta owocowo-warzywna, bo jest za duszno aby coś cięższego zjeść. W ogrodzie są już porzeczki,moje ulubione to białe, chciaż czerwone i czarne mogą też być. Uwielbiam lato, nastraja mnie pozytywnie. Z ćwiczonek dzisiaj były tylko brzuszki 200 i masażer 30 min, ale dzień jeszcze się nie skończył więc zobaczymy co dalej .Pozdrawiam dziewczyny, Trzymajcie się. jestem ciekawa jak tam wasze postępy...
gideongirl
6 lipca 2010, 15:10Ja porzeczek nie lubię ale kooooocham czereśnie!