Mimo brzydkiej pogody jestem pełna energii, chyba po wczorajszym wieczorowym rolkowaniu. Uzależniłam się już od rolek, jak nie mogę jeździć to jestem nieszczęśliwa, więc znalazłam sobie oświetlony plac i jeżdżę wieczorem jak nie mam czasu o normalnej porze. Zimą przerzucę się na łyżwy i jakoś dotrwam do wiosny. A póki co to dzisiaj od 6.00 jeździłam 1,5 h na rolkach, był też już masażer 30 min. Więcej nie zdążyłam , bo muszę iść do pracy, jak nie będzie padać, to wieczorkiem pośmigam sobie na rolkach. Dietka jest, tylko waga mnie nie lubi i znowu stoi, ale najważniejsze, ze nie idzie w górę. Muszę przeczekać , widocznie tak już mam. Miłego dnia, mimo pochmurnego nieba. Pozdrawiam
Summer2008
19 września 2010, 19:26Mam rolki ale slabo jeżdzę :/ bo nie mam z kim :/ daj znać :)
fairyfargo
16 września 2010, 13:30całe szczęście, bo wyglądam go z utęsknieniem co dnia :) Podziwiam Twój upór, szczególnie przy tak mało sprzyjającej aurze i jestem pewna, że za kilka dni Twoja waga znowu drgnie... i zacznie ładnie spadać :)
MagdalenaDz
16 września 2010, 11:26... jak się potrafi, bo ja łamaga jestem... i ciesz się, że waga tylko stoi, bo u mnie to tydzień na tydzień wzrasta i spada, tyle ze jak spada to nie cały kg, a dzisiaj mi wzrosła aż o 1,2 kg!!! a przysięgam, że jestem grzeczna z dietą :(
chwiejna88
16 września 2010, 11:14Ja też uwielbiam rolki, ale ze względu na skręconą noge mam zakaz zwłaszcza, ze u mnie w miescie tylko kostka brukowa jest i zaraz bym zruszyła nogę :( fajnie, ze masz plac i możesz pośmigać :)