Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie ma grubych kobiet !


Hej Piękne....

mam zaległości tutaj,,,a obiecywałam sobie, że będę pisać codziennie. No cóż życie, praca,...albo brak pomysłu na post. Mimo to czytam wasze pamiętniki i jestem często mocno zdeterminowana do działania jak widzę jak chudniecie. Nie ma nic lepszego jak dopada dół : a po co mi to wszystko? albo : nie dam rady, albo ..inna paskudna myśl która może przyjść do głowy.

Co u mnie? dziś się ważyłam i spadek był niewielki bo pół kg, no ale co się dziwić jak w weekend za grzeczna nie byłam]:>. Pocieszam się, że mogę teraz mieć fazę stabilizacji a potem to znów waga poleci w dół - -oby, oby.

Poza ważeniem, zmierzyłam się też i ku mojemu zaskoczeniu ubyło po kilka centymetrów od ostatniego mierzenia także jest suuper..

Także nie czekam na cud tylko :

i poćwiczyć, potańczyć, pojeździć na rowerze, basen też mi się marzy --może w przyszłym tyg.

Dzisiaj ponad godzinę zumba a potem przysiady do których wybrałam sobie taki oto podkład:

super a ta okrąglutka babeczka świetnie się rusza...

pod względem jedzenia trzymam sie lekko i zdrowo,

a mianowicie: ciemne pieczywko, serek ziarnisty z jogurtem, pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką.

potem kawałeczek arbuza i kiwi

dużo wody z cytryną

mięsko pieczone z warzywami

i deserek:

z truskawek, jogurtu, czerwonej porzeczki posypany migdałami i mgiełką gorzkiej czekolady:

 a dzisiaj miałam gości w  moich słonecznikach....oto jeden z nich:

Także dzień zaliczam do pozytywnych i coś jeszcze na koniec:

Ale co nam szkodzi spróbować to zmienić .......................................
tzn. rozmiar :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    25 czerwca 2014, 19:29

    Kocham słoneczniki!:) A 0,5kg to dużo!

    • MarilynMonroe2014

      MarilynMonroe2014

      25 czerwca 2014, 19:33

      ja też kocham słoneczniki, te są doniczkowe, mam jeszcze ozdobne duże i takie duuuże :-) ale te jeszcze nie kwitną... 0,5 kg....w sumie dużo jak ponad tydz. waga stała na swoim i w swoim miejscu.