Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sama sobie to zrobiłam .....



Jeszcze kilka dni temu czułam, że chcę, ze dam radę, ech........dzisiaj mam jakieś wątpliwości.

Dieta przyszła i jak ją czytam , to nie czuję bluesa.

Już nie ma odwrotu.

Obiecuje, że będe konsekwentna , wierna i uczciwa :)))

Tak mi dopomóż Bóg i wszyscy świeci :))

I Wy moje kolezanki w niedoli :))


  • megi62

    megi62

    5 lutego 2007, 19:22

    kto ma nie dać sobie rady -TY?????? nie wierzę ! to przecież ty dopingowałaś dziewczyny na Vitalii, wiec nie marudzaj bierz się do roboty., w końcu kto trafił do księgi Zwycięzców? - Ty! Ja tam wierze w ciebie Trzymaj się szefowo i do diety marsz!!!!! Wiosna nadchodzi!

  • ewikab

    ewikab

    5 lutego 2007, 15:41

    niby od dzisiaj zaczynam... przynajmniej tak mi się wydaje :)) Trzymam kciuki za nas obie ;)))

  • Joanna66

    Joanna66

    5 lutego 2007, 08:29

    już nie wiem czy kontynuować te zabiegi.Wczoraj napisała mi w pamiętniku dziewczyna że jej pomogło,Megka twierdziła że zgubiła kilka cm w pasie,Ty mówisz że profesjonalistka nie wpadła w zachwyt.Zdania podzielone a ja w środku.Ale dobra,do wyjazdu mam jeszcze dwa zabiegi jak nie zobaczę chociaż malusieńkiego efektu,kończę z tym.A Ty moja kochana trzymaj się dietki i konsekwentnie dąż do spadku wagi.Trzymam kciuki za powodzenie.Mam nadzieję że jak wrócę zobaczę spadek na suwaczku:)))Pozdrowionka.

  • probadiety

    probadiety

    5 lutego 2007, 07:51

    Cześć Mariolu. Przyznam się bez bicia że w ubiegłym tygodniu stresy po prostu zażerałam i jeszcze do tego wypaliłam paczkę fajek. Na szczęście chyba już jest dobrze. Moje skłonności do flirtów czasem miewają zaskakujące konsekwencje ale udało mi się z tego wyjść obronną ręką. Wrażeń starczy mi jednak na czas dłuższy. Poza tym rano ćwiczyłam 40 minut i zaplanowałam sobie skąpe menu na ten tydzień. Ale na wagę stanę chyba dopiero za kilka dni bo waże chyba ze dwa kilo więcej. I czuję się jak bączek. Pozdrawiam cieplutko.

  • Muka

    Muka

    4 lutego 2007, 23:02

    a bo to chyba cos w powietrzu wisi ;) , mnie etżjakieś wątpliwości dopadły, ale pzreciez jak obiecałam, to się nie wycofam, cyzz nie? :D Powodzenia z rybą, serem i pasztetem :)

  • illuminori

    illuminori

    4 lutego 2007, 20:51

    nie chce tego slyszec. masz chudnac ladnie! :)

  • jojo39

    jojo39

    4 lutego 2007, 19:55

    bo jak nie my to kto?

  • karenina

    karenina

    4 lutego 2007, 18:14

    Nie martw się, bo na pewno szybko poczujesz i bluesa i tango i co tam jeszcze chcesz...<br>Nie taka dieta straszna...!!!<br> Ja osobiście nie korzystalam, ale wiele osób na vitalii tak. I co? I mają efekty. Czego i Tobie życzę...

  • Machala

    Machala

    4 lutego 2007, 17:32

    mąż mówi o mnie, że jestem jak perz i wszędzie się przyjmę. To prawda, mieszkałam kilkanaście lat w mieście, nawet w Warszawie się zdarzyło kilka miesięcy, ale zakochałam się w tym naszym domku ( jak go kupiliśmy to była rudera!) i wiem, ze przeprowadzka na wieś to był strzał w dziesiątkę! Do miasta mam 15 min jazdy samochodem a u siebie spokój, kawałek lasu za płotem, duuuże podwórko (30 arów), i miejsce na piaskownicę dla dzieci, huśtawkę, grilla dla znajomych i babskie wieczory (koleżanki mówią, że u mnie najlepiej, bo za ścianą nikogo a i na podwórku nikt nie widzi jak tańczymy przy księżycu..hihi. To tylko kwestia urządzenia się i wszystko jest w zasięgu ręki!! No, to jeszcze przemyśl, bo może dopiero na wsi by się okazało, że żyje się tu pełną piersią..hehe

  • andz

    andz

    4 lutego 2007, 17:21

    No ja chętnie pomogę w niedoli i w chwilach zalamania,choć dziś sama nie jestem w najlepszej kondycji,to i tak trzymam kciuki.Buzia