Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słoneczko :)



Za oknem niesmiało wygląda słońce to i ja wstałam w lepszym humorze :))

Dzieci spały do ósmej, więc i mamusia miała szansę pospać dłuzej .
W tle graja Smerfne hity, dzieci bawią się na dywanie , gibaja w takt muzyki, a mamusia zdążyła już posprzątać w kuchni :))

Mam ochotę pognać na jakiś spacerek, ale jak nie wyznaczę sobie konkretnego celu to jakoś tak mi sie nie chce.

Weszłam sobie dzisiaj rankiem na wagę - ważę 67 kg. No cóż, marzy mi się trochę mniej, ale jak nic kompletnie nie robie w tym kierunku, więc powinnam się cieszyć, że nie tyję.

Coż jeszcze ?? Wybrałam się wczoraj na umówioną dużo wcześniej wizytę u gina. Na 20:00 :)
Musiałam położyć dzieci w południe, aby mogły mi o tej godzinie towarzyszyć wraz z tatusiem. Cała big akcja , ktora niestety nie zakończyła się sukcesem, okazało  się bowiem,że pan doktor ma co najmniej godzinne opóźnienie więc musiałam niestety zrezygnować.
Kurcze, zła jestem i zastanawiam sie nad zmianą doktora.
Do czego to doszło, że człowiek musi wysiedzieć swoje godziny przed gabinetem i zapłacić za to grubą kase?
A hormonki buzują . Zanim zostanę zdiagnozowana i poddana kuracji to jeśli nie ukatrupię swojej rodzinki to na pewno wyrosną mi wąsy.:))

Biedne maluchy :)) Starszyzny to nie dotyczy, bo Agata zaszyła się na dobre w Szczecinie, a Bartek pojechał na obóz taneczny do Augustowa :) Ewentualnie ojcu sie dostanie po przyjściu z pracy hehehe.
Póki co zaaplikowałam sobie wczoraj estrogena i od rana świat widzę w barwach :)

No proszę, idę na plac zabaw :)
Umowiłam sie przez gg z moja przyjaciółka :) No to pędze , na razki !!
  • wodzirejka

    wodzirejka

    12 lipca 2007, 18:41

    znów na obóz taneczny do Augustowa???? :o) Ale fajnie!!!!!! :o))))) trochę mi tęskono za takim wysiłkiem jak w zesżłym roku w Augustowie :o)) papapa

  • anezob

    anezob

    12 lipca 2007, 16:39

    u wszystkich specjalistów teraz takie szopki... z mojego miasta wyjechało kolejnych 2 gineków... tak wiec kolejki sie wydłuuużają... za nasze pieniądze.

  • Healthy

    Healthy

    11 lipca 2007, 23:52

    odkąd mieszkam w Gorzowie mam problem z gin. Może słabo szukam, ale odnoszę wrażenie, że tutaj jest fatalnie.... a psiurka wzięłam na wakacje właśnie po to, aby zdążyć ją czegoś jeszcze nauczyć, przed nastaniem nowego roku szkolnego. I właśnie wybieramy się z nią na wakacje w Bory Tucholskie - nawet nie wiesz jak się cieszę, że wyjadę z Gorzowa, który w tym momencie kojarzy mi się wyłącznie z pracą.

  • roxy1

    roxy1

    11 lipca 2007, 22:17

    estrogenik, prozaczek i swiat jakos jest do przyjecia, jeszcze jakies ziółko i wogóle bedzie różowo- mnie tez dopadło po 4 latach niepalenia znów sobie popalam a wszystko chyba przez ta prace ale może to tylko wymówka?

  • iwusia25

    iwusia25

    11 lipca 2007, 15:20

    u mnie dzis pogoda barowa, wiec zrobimy sobie plac zabaw w domu :)) jakby co to zapraszam, dzieciaki napewno sie dogadaja ;)

  • babola

    babola

    11 lipca 2007, 10:44

    wyspaceruj się i za mnie:)))