Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień szósty :))
17 listopada 2007
Bylismy na trzecich urodzinkach synka przyjaciółki. Oj to były balety :))
Dzieci szalały, a mamusia grzeszyła : kawałek tortu, kawałek serniczka na zimno, lampka wina półwytrawnego.
Nie bierzcie ze mnie dzisiaj przykładu. Jutro bedę dziejna, jak mówi Oliwka co w oliwiańskim oznacza - grzeczna :))
MachalaB
18 listopada 2007, 08:38Iga wyprawia urodziny dla swoich koleżanek. Zaprosiła ich 5. Mój maluch kończy 24 listopada...7 lat!!! Oj, czuję, że sufit będzie drżał! W sobotę idziemy na andrzejki i nie wiem jak ja dam radę w niedziele przyjąć, dziadków i ciocie???
roxy1
18 listopada 2007, 01:14od razu maruda- kurczę nawet tego mi nie wolno, ale pouwodizc jakiegos przystojniaka to chyba mi pozwolisz, tylko skąd go wziąć?
calineczkazbajki
18 listopada 2007, 00:27??? <br> tylko czy to były kawałeczki czy kawały ??
magdast
17 listopada 2007, 23:06czyli nie tylko ja dzis zgrzeszylam ...ale jutro Boża niedziela wiec będziemy dziejne... zatopilam juz kurczaka w jogurcie i jutro szaszłyki ...a i mialam dzis jeszcze jedna pomylke...zobaczylam w przepisie piers kurczaka 220 - wiec nie dzielilam na poł - a potem sie okazalo ze to byla waga całego dania , kurczaka nalezalo dodac 130g (bodajże) - ale moze dlatego jestem taka pelna ze nawet jakbym chciala to i tak nic nie zmieszcze - chyba mam tak pierwszy czas od dłuższego czasu..wreszcie mnie nie ssie...moze wreszcie i moj wor sie zacznie kurczyc! a tak apropos - jak poprosilam w miesnym o 12 dkg kurczaka to baba na mnie dziwnie popatrzyla....
pusia61
17 listopada 2007, 22:40jakie słodkie te twoje dzieciaczki, uwielbiam je... a jezeli chodzi o kinderbale to to poważne 8-mio cz 9-cio latki urządzają w lokalach. Same pozytywy nic cię nie obchodzi.. zajeżdżasz do lokalu przyjmujesz gości - idziesz na kawkę po 2 godzinach żegnasz gości i wracasz do czyściutkiego domku i spokojnie podziwiasz prezenty... a jak policzysz wady i zalety takiego rozwiązania to cena przestaje być wygórowana..Gorące pozdrowionka.
blanita
17 listopada 2007, 21:11jutro bedziesz dziejna - wiec nie masz sie czym martwic:)))) A poza tym to nie było przeciez tak strasznie duzo tych grzeszków dzisiaj... a jak tam sprawy wychowawcze? (mam na mysli dzieciaczki) Jestes super mamuska wiec z pewnoscia super sobie radzisz.