Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek.




Dziś jestem po nocnym dyżurze.Spałam jak zabita do 13.00 i żeby nie znudzone miauczenie kota to pewnie spałabym do wieczora.Teraz jestem z lekka zakręcona.

Z moich wcześniejszych zapisów wynika, że zaakceptowałam swoją prace i czuję się w niej jak ryba w wodzie :)Coś w tym jest, ale czy ja mam inne wyjście???

Cały czas narzekam na ból karku, więc chyba nie jest aż tak anielsko.Nikt nie mówił,że będzie łatwo .......:))

Dzisiejszej nocy kupiłam sobie batonika w automacie, który stoi w holu komendy.Przeklęty AUTOMACIE!! Ty moja zmoro i słabości !!!

Na razie stres wygrywa z łakomstwem - rano na wadze ujrzałam 69.400 kg.

A może to przez zazdrość,że Moni się udaje???:))
Monika!!Gonię Cię !!:))

  • tomasia

    tomasia

    29 marca 2006, 20:17

    Kochanieńka :) Wielka Siostra czuwa od Tygrysowego laptoka - ale baaaaarzdzo rzadko :( komputer domowy nadal w rozładzie ale mój kolega ma go wziąć i wskrzesić :) jest więc nadzieja na powrót do naszych pogaduszek :) kiedy? nie wiadomo - pozdrawiam Cię cieplutko - jak z 1 kwietnia doładują mi komórę to napiszę Ci eska :))) buziolki

  • megi62

    megi62

    29 marca 2006, 20:10

    trza automat wsadzić do paki ! Co będzie nam naszą piękną policjantkę kusił, drań jeden! Masz gonić Monisię i już!!! AUTOMATOM TRZA POWIEDZIEĆ PRECZ!!!!!! Serdeczności ze Szczecina !

  • Powiot

    Powiot

    29 marca 2006, 17:28

    A to automat przebiegły, tak napadać na Kobietę pracującą po nocy!Łobuz, drań i niecnota!Pozdrawiam cieplutko!

  • Bozka1

    Bozka1

    28 marca 2006, 22:56

    Tzn. kończę peleton. Mam nadzieję, że na ostatnim okrążeniu sie nie wywalę i doskoczę do mety. Gratuluję wyniku! We mnie budzi sie dopiero zew walki!!!

  • Krstyna

    Krstyna

    28 marca 2006, 19:53

    ja ( w tym przypadku) okrelam "pozytywna konkurencja"!Gratuluje i pozdrawiam!

  • roxy1

    roxy1

    28 marca 2006, 19:47

    kazda motywacja jest dobra a rywalizacja najlepsza.

  • lunka7

    lunka7

    28 marca 2006, 19:22

    Hej Mariolka,ja mam to samo z głodem wieczorową porą po 12 godzinnym dyżurze.Zjadam wszystko co jest w domu.A w pracy to nawet nie jestem głodna.Dobrze ze wróciłaś do pracy,zawsze to jakaś odmiana,a skoro lubisz to co robisz,to lux.

  • 607hanna

    607hanna

    28 marca 2006, 17:58

    te przeklete automaty z czyms tam zawsze napadna na człowieka z nienacka!!! Trzymaj się :)))) A kark niech pomasuje mężuś

  • mooniaa

    mooniaa

    28 marca 2006, 17:38

    Mariola Ty mnie nie gonisz...my idziemy łeb w łeb...bo ja dziś na wadze zobaczyłam dokładnie tyle samo....To jest wspólne podświadone odchudzanie...hehehe...Pozdrawiam cieplutko:)))