Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie dobrze... ;(


Cholera by to wzięła, ale mnie moja waga demotywuje. No żesz dupa blada. Mam okres, od 3 dni nie odwiedziłam toalety i dzisiaj waga pokazała aż 62 kg -.-, a nie 61,5 - tak jak miała pokazać. Cholernie mnie to wkurza. 3mam się dietki (dzisiaj zgrzeszyłam - 2łyzki czekolady do smarowania), a tak to się twardo 3mam. No więc, cholera jasna, nie wiem co jest grane. Nie umiem schudnąć z tych 62, jak już było 61,5 to znowu 62...

MENU:
9.45 - ŚNIADANKO - jogurt fruvita śliwkowy (88kcal - 200gram, 0%tłuszczu, łyżka dżemu, 20g musli)
12.45 - OBIADEK - kasza (50g-waga suchej kaszy), marchewki - duszono-podsmażane, jedna rybka delfinka, wszystko posypane przyprawą curry
16.15 - 1 wafel ryżowy (40kcal) z czekoladą do smarowania, 1 rybka delfinka, szklanka soku owocowego
* w międzyczasie wszamałam jakieś 2 łyżeczki czekolady do smarowania ... ;(

Nie chce mi się już jeść, więc chyba jeść już dzisiaj nie będę, może jogurt ok.18.30, zobaczy się. Dzisiaj mało piłam, zaraz to nadrobimy - trochę wody z cytryną, filiżanka kawy z mlekiem, 2 herbatki - SAGA - zielona z opuncją - bardzo mi smakuje ;)

Mam nadzieję, że moja waga znowu ruszy w dół!...





  • IHateMyself

    IHateMyself

    31 stycznia 2012, 21:07

    Waga pójdzie w dół, zobaczysz;* A co do Kofiego to masz rację, niezłego fioła mam ;d

  • LadyChanel

    LadyChanel

    31 stycznia 2012, 19:57

    Nie umiem lać wody w wypracowaniach :( Ale jakoś to będzie. W końcu musi :) A Miranda Kerr jest śliczna :) Chciałabym mieć taką figurę :)

  • Wyszu

    Wyszu

    30 stycznia 2012, 20:37

    Właśnie nie patrz na wagę, tylko na wygląd ;) Będzie lepiej ;) A dwie łyżki przy twoim rygorze, to nic takiego ;) Trzymaj się :)

  • Anithus

    Anithus

    30 stycznia 2012, 20:08

    ruszy w dół, nie martw się ;)

  • LadyChanel

    LadyChanel

    30 stycznia 2012, 19:45

    Tak troszeczkę. Lubię naleśniki, ale jakbym je miała jeść codziennie to by mi zbrzydły. A o wadze na razie nie myśl. Staraj się trzymać diety. Ja się teraz w ogóle nie ważę. Stwierdziłam, że nie dla cyferek chcę schudnąć tylko dla wyglądu :) Jak zobaczę różnicę to będę się cieszyć, a ile waga pokaże to już jej sprawa nie moja :) Trzymaj się i nie przejmuj się tymi 2 łyżkami. To jeszcze nie tak dużo :)

  • pokrzywa89

    pokrzywa89

    30 stycznia 2012, 18:04

    w czasie okresu zawsze tak jest:) nie przejmuj sie uszy do góry:) bo menu jest w porzadku pomijajac czekolade:D ale każda z nas ma chwile słabosci od kilku łyżecz czekolady tona nam nie przybędzie:D! 3mam kciuki:)

  • NOwaJaDoCelu

    NOwaJaDoCelu

    30 stycznia 2012, 17:58

    ruszy , to minie. tez tak mialam.. tearz waga mnie zaskakuje... pozytywnie :)