Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Do przodu.


HEJKA

Pozytywny weekend za mną.  Brakowało mi tylko jakiejś imprezki, brakowało mi tańca.. Już dawno nie tańczyłam a? DANCE.  

Zgodnie z Waszymi zaleceniami wybieram tylko wyselekcjonowane produkty ;] SŁODYCZY unikam jak ognia ! 
 Na razie zmiany wprowadzam stopniowo żeby mój organizm mógł się przyzwyczaić do nich. Nawet ograniczyłam spożywanie cukru z myślą że kiedyś całkiem o nim zapomnę.. Duuuuuużo piję, oczywiście wody  Ogólnie rzecz biorąc STARAM SIĘ!

 
 

ĆWICZENIA: sobota i niedziela 40 min rowerek stacjonarny 
   100 brzuszków
   gimnastyka wieczorna ;D 

Jutro wracam na mieszkanie do moich kochanych studencików i wiem że będzie trudniej bo w domu mam zawsze więcej chęci i zapału.. Ale DAM RADĘ ! muszę...

DODATKOWA MOTYWACJA ? 
Wczoraj chłopak zaprosił mnie na kwietniowe wesele kuzynki ;) Mam być dla Niego ozdobą więc chcę wyglądać jak milion $ !  no. 



  • MaRitKar

    MaRitKar

    5 lutego 2012, 21:27

    Po prostu trzeba się zawziąć i zacząć. Z czasem, będziesz z tego czerpać przyjemność i energie. Przynajmniej ja tak mam. Bo ćwiczenia nie są tylko po to aby spalać kalorie są też po to aby lepiej się poczuć, aby zachować ciało w dobrej kondycji i każdy powinien ćwiczyć, żeby na starość nie wisiało tu i tam kropka ;P Także ruszaj tyłek żeby móc niedługo powiedzieć do niego mój mały zgrabny wyćwiczony i seksi tyłeczek ;D

  • atka089

    atka089

    5 lutego 2012, 19:40

    podziwiam za motywację do ćwiczeń! ja dopiero zaczynam swoją przygodę z chudnięciem, ale nie mam żadnej motywacji do ćwiczeń :(

  • zazu.

    zazu.

    30 stycznia 2012, 08:42

    dobry taniec nie jest zły! ;-) dasz sobie radę ze wszystkim, powodzenia!