Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień trzeci.


Wczoraj wylałem z siebie z 3 litry wody, dokończyłem ogrodzenie posesji oraz bramki w ogrodzeniu. Dieta zachowana. Dzisiaj mam dobry nastawienie do diety, cały czas na okrągło myślę o niej pozytywnie. Macie rację, startowałem kilka razy do diety, co w skutkach wcale nie było sukcesem. Za kilka dni dołożę ćwiczenia, potrzebuję tylko by organizm odpoczął od intensywnego jedzenia i podżerania wieczornego. Ogłaszam mały sukces dwa dni bez podjadania wieczornego i bez słodyczy (czekolady). Miłej niedzieli.

  • creative92

    creative92

    28 sierpnia 2011, 22:54

    Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze sukcesy :)

  • rob35

    rob35

    28 sierpnia 2011, 11:27

    Grzeczny chłopiec! ;)

  • indeside

    indeside

    28 sierpnia 2011, 10:44

    dziękuję za zaproszenie:)) z pewnością jesli do kolejnego wyjazdu nie zapomnę;) to przybędę:)) na kawkę niekoniecznie light:)) wolę u Was pełnowartościowe mleko z wymion;))) pozdrawiam:)))Marta

  • Joannaz78

    Joannaz78

    28 sierpnia 2011, 10:21

    Gratuluje serdecznie i dalszych sukcesow zycze, ja bez czekolady juz 57 dzien, a jesli ja daje rade kazdy moze:) pozdrawiam

  • optymiistka

    optymiistka

    28 sierpnia 2011, 10:19

    Pierwszy raz widzę, żeby również mężczyzna miał słabość do czekolady :)))

  • arrancia

    arrancia

    28 sierpnia 2011, 10:18

    życzyć powodzenia ;)

  • mikusia1971

    mikusia1971

    28 sierpnia 2011, 10:18

    i trzymam kciuki :) pozdrawiam

  • Basik27

    Basik27

    28 sierpnia 2011, 10:15

    Gratulacje i tak trzymać, bo tylko silna wola, trzymanie się diety i trochę ruchu prowadzi do celu jakim jest lepszy - chudszy wygląd. Powodzenia :)