Tak, tak rozpoczynam trzecie zasadnicze podejście już wyjaśniam. Pierwsze miało miejsce od wagi 103 kg, drugie od 93 kg teraz trzecie ostateczne od wagi 83kg. Zamykam rozdział poprzedni mojego dietowania i coś wokół niego (przybyło mnie 7,5 kg). Zakładam DWA TYGODNIE bez słodyczy (bez czekolady potrafię już żyć), a co mi tam.Egzamin z jedzenia zdałem na 3 z minusem, bo zjadałem posiłki pierwszy, drugi, lunch zgodnie z zasadami dobrego jedzenia. Popatrzmy przez chwilę na obiad i kolację porażka, totalnie bez zasad obiad przejedzony, zaś kolacja szkoda gadać. Sport - tu biała plama, nie powiem żeby nie było ale to co powinno. Plany ułożone czas START.
ps. Życzę aktywnego długiego weekendu, na sportowo, bez mega dużych grilli.
Turczynka32
12 maja 2012, 09:14mi waga stanela w miejscu, malo jem bo nie mam apetytu, ale kurde sport poszedl w odstawke :/ tak samo jak Ty musze wziąć sie za siebie... powodzenia :)
ognik1958
10 maja 2012, 13:30utyć jest łatwo a ile trzeba zachodu by potem schudnąć dlatego trzeba szybko wychodzić ze stanu folgowania sobie w jadle a w dodatku widzę ze im bardziej się chudnie to nieproporcjonalnie cieżcho przychodzi zbijanie wagi i zadziwiająco szybko się tyje a wiec stabilizcjacja to wyższa szkoła jazdy Podczas długiego weekendu zaliczyłem bez miara 8 treningów po 20 km z kijkami i schudłem raptem tylko 3 kg no ale jak wróciłem i nie przejadając sie o zgrozo wrócił mi kilogram ot tak z niczego koszmar no ale to jeszcze nie tragedia Zbijać kilogramy które już byłe zbite koszmar no ale te Twoje pare kilo to jeszcze nie jojo . pozdro tomek ps w co ci poszło te pare kilo w miesnie czy w tłuszcz ?pozdro
ognik1958
6 maja 2012, 21:50cze tomek troche dales dupy ja juz mam stabilizacje od roku na poziomie 80-77przy 178 cm,duzo chodze no i wazę sie codziennie,poza trza gasic w zarodku kolego pozdro
odzawszegruba
4 maja 2012, 18:44Wracaj na dobre tory, tak dużo osiągnąłeś a tu już 7,5 przybyło :) Pozdrawiam
Kasia3168
1 maja 2012, 09:36Dasz radę! Miłego dnia!