Świetne uczucie móc pojechać i poczuć pęd wiatru. Zjechałem z niewielkiej górki z fajna prędkością. Było super. Kocham rowery w szczególności szosowe. Weekend pracowity.Malowanie ogrodzenia, pogoda dopisała. Mój cel na najbliższe dni to nie podjadać po 18. Wprowadzam większa od jutra ilość błonnika. Na pierwszy posiłek będzie koktajl z banana, 120 ml mleka 1,5% 150 ml Kubusia, 45 gram otrębów (w równych porcjach owsiane, żytnie, gryczane(mielone bardzo drobno, kupione w Rossmannie)). Zaczynam czuć się coraz lepiej. Zadowolony jest z pierwszych 14 km na szosie mimo aż 40 minut!! Tak, tak żaden wyczyn, a cieszy. Ponad jeden gruby miesiąc nie jeżdżenia robi swoje, czuję delikatnie nogi:). I od razu życie staje się radośniejsze.
CzarnaPerla1300
7 września 2014, 09:26Rower jest boski . Ahh :) Udanych wycieczek życzę :) Ja już od 17 nie szamam :) Da się da :)) Miłej niedzielki :) Pozdro
mariusz1234
7 września 2014, 11:48Tak w rowerze się zakochałem w sierpniu tamtego roku tzn. w szosie. Wiem, że się da tylko muszę się przełamać, by nie jeść po 18. Również miłej niedzieli.
angelisia69
7 września 2014, 04:54koktajl az tyle otrebow??Poczytaj sobie ze wcale taka duza dawka na dzien,a tym bardziej na raz nie jest zdrowa ani polecana
mariusz1234
7 września 2014, 11:45Koktajl jest dobry ale go popijałem raz może dwa razy w tygodniu. Teraz kiedy już wychodzę z diety pooperacyjnej dobrze mi zrobi. Spoko nie nadużywam błonnika. Powodzenia w treningach.
Magga74
6 września 2014, 20:28to gratulacje :)
tease
6 września 2014, 20:15Rower zawsze najlepszy :) Powodzenia!