Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20.04


Podejrzewam,że powodem zatrzymania wagi jest okres...albo tylko chcę w to wierzyć, żeby nie stracić zapału.
Dietę wciąż trzymam jednak wczoraj z wiadomych względów nie ćwiczyłam.
Od 4 tygodni nie zjadłam nic słodkiego ,to niesamowite ...podziwiam samą siebie za to - ja taki czekoladowy łasuch.
Będąc w domu, o 23 byłam w stanie jechać na CPN i w całodobowym kupić słodycze
Chleb odstawiony od 3 tygodni, masło też.
Chrupki chlebek smaruje ' kwarkiem' to taki serek homo niesłodzony, odtłuszczony.
Wczoraj kupiłam ananasa- giganta.Wie ktoś ile powinno się go  zjeść w ciągu dnia?
Od 3 tygodni orbitrek, od 15 minut do 50.W trakcie oglądam ulubione filmy.
Nie mogę stosować zaplanowanych diet, bo po pierwsze nie jestem na własnym garnuszku (akurat mam delegacje w Niemczech )
a po drugi jak mi ktoś coś zakaże to chcę tego w dwójnasób.
- rano musli , sama je komponuje dodając siemię, płatki fit i owsiane z dodatkami
- obiad  raczej normalny ale bez sosów (ulubionych), tłustego mięsa,  za to dużo sałaty, fasolki, marchewki lub buraków
- banan, ananas lub jogurt na przekąskę
- przed 19 kolacja 1 lub 2 kromki chrupkiego chleba +ogórek+rzodkiewka+sałata
W ciągu dnia 2 litry wody, herbata zielona i duuuuuuuużo kawy.
Tak to mniej więcej wygląda.
Ćwiczę kardio ok 10 , na spacerek jadę z hantlami i wieczorkiem callanetics lub inne ćwiczenia.
Czy możliwe jest, że coś robię źle?
Dopiję kawkę i znikam na 50 min. na 'konika'
Jak wyleję trochę potu to poczuję się lepiej.
Avanti !















0













0