Zimno jak piernik, włączyłam ogrzewanie, na dworze 9 st brrrrrrrrrrrr
Dla Niemców upiekłam ciasto a sobie kupiłam ananaska, chyba ma ze 2 kg.
Przyjemności smakowe zapewniłam więc sobie na kilka najbliższych dni - znając siebie i swoje łakomstwo to na DWA
A co mi tam troski....
śniadanie - musli
kawka
kawka
obiad - udko bez skórki pieczone w folii + surówka z lodowej sałaty + łodyga selera
grubaśny plaster ananaska
zielona herbatka
w międzyczasie 1 l. wody
To na razie na tyle.
Orbitrek dziś nieużywany z powodu braku czasu.Jeden dzień w tygodniu przerwy nie zaszkodzi, chyba że może później.