Ależ jestem dziś nijaka, ogarnął mnie tumiwisizm, rozdrażnienie bleeeeeeeee
To zbliżająca się @ albo zmęczenie materiału.
W najgorszym przypadku zakładałam wyjazd w poniedziałek i............ wyjeżdzam w poniedziałek .
KURZA DUPA!!!!!!!!!!!!
W domu będę po 23 godzinach cudownej jazdy we wspaniałych warunkach brrrrrrrrrrrr
Zbyt intensywnie ćwiczyłam skręty i nawala mi mięsień - wczoraj smarowałam voltarenem ale pomaga chwilowo.
Takich rzeczy podobno lepiej nie tykać więc daruję sobie dziś ćwiczenia, a może później , z nudów.
Teraz, kto wrażliwy niech nie czyta bo mam wielką ochotę op........ć moją Jolę 388.
Ta cipilinda obżarła się wczoraj okrutnie
-smażone klopsiki
-żółty ser , znając ją na plasterku nie poprzestała
-delicje - i żeby to były 2, góra 3.....nie ta małpa zeżarła całą paczkę!!!!!!!!!1
Jola!!!!!!!1 kurza twarz- niech tylko wrócę oberwie ci się!!!
Mimo,że nie mam pozwolenia na piśmie nie boję się procesu o zniesławienie.Za bardzo mnie moja Jola lubi aby szargać po sądach ale wczoraj mi podniosła ciśnienie na skypie.
Zobaczyłam roześmianą twarz i raport, co też " dietetycznego " zaliczyła.
Nakopię ci w du..... . Wiem, że to czytasz i specjalnie piszę nie na priv abyś się małpiszonie wstydziła.
A wiecie z jakiego powodu - ano zastój wagi!!!!!!!!!!1
Zbierała Joleńka kilogramy latami a kilka dni strajku wagi uważa za koniec świata.
Rzeczywiście sobie pomogłaś wczorajszym żarciem maleńka.
Ok wystarczy.
Moja dietka na dziś:
- musli
-kawa
- druga kawa
- 2 mini kiełbaski białe fit ale nie wiem ile miały kcal + zielony groszek z marchewką
- teraz kawka
- na przegryzkę czeka selerek io ananasek
- kolacja to sałata lodowa +jajo+szyneczka indycza
Tak to mniej więcej wygląda.
Chce mi się poćwiczyć albo poorbitować ale nie wiem czy powinnam.
Pozdrawiam was, życzę miłego dnia i......... do później
Jola388
24 maja 2012, 20:56Zabiję :)
Jola388
24 maja 2012, 20:56Zabiję :)
agatep
24 maja 2012, 14:17jacie,ale fajny kop w tyleczek, tez takie chce po grzeszkach:) przeciez to normalne ze pojawiaja sie zastoje podczas odchudzania:)
nagietkadietka
24 maja 2012, 13:55oj taki kopniak potrzebny jest. Moja przyjaciółka ma problem z osami, również odgania się i w razie co ląduje u lekarza.Odczula się juz 1,5 roku a jeszcze przed nia 3,5 , czy coś da?? okaże się , ale lekko nie jest. pozdrawiam
malgorzatka177
24 maja 2012, 13:51porządnego kopniaka dałaś Joli388. No ale czasem trzeba. Czasem właśnie ktoś musi kopnąć nas w tyłek abyśmy oprzytomnieli. A Joli sie należało :)