Nowy dzień rozpoczęłam jajem, szynką,pomidorem i kawałkiem grahamki.A teraz ......kawusia i fajeczka.
Panowie nakarmieni poszli do pracy a ja mam swoje 5 minut (50)
Dietowo jest ok ale ruchowo - makabra.Czekam na lepsze dni.Moja zamówiona orbitka jakoś nie dotarła, jestem zła.We wtorek przelałam kasę i .... nic.
Dziś mam ochotę na tort truskawkowy,
.Kupię z cukierni biszkopt a reszta sama się zajmę.Jakiś delikatny lightowy krem . galaretka i truskawki .Posiłek zastąpię tym cudem a poza tym, spalę na orbicie jakby co .
W weekend zawsze się czegoś chce więc skocze do miasta po jakieś bezpieczne zapychacze- owoce i warzywka.
Najczęściej niedzielę spędzam " piżamowo". Kiedyś do kumpeli pojechałam w piżamie aby było autentycznie :)
Obijam się, unikam gości, robię to na co mam ochotę , czyli NIC
Nieproszonych spławiam przy drzwiach - wolno mi .
Jak macie zamiar wpaść na torcik to proszę się zaanonsować - umówionych gości witam po staropolski - czym chata bogata.
Lata praktyki wykluły we mnie pewne nawyki i teraz strzegę ich jak skarbów.Mam swoje małe vademekum
-nie zmuszam się do rzeczy, na które nie mam ochoty
-nie muszę wszystkich lubić i vice versa
nie mam ochoty udawać
-nie interesuje mnie zdanie innych co do mojej osoby
-potrafię mówić NIE, grzecznie ale stanowczo
-nie plotkuję i nie słucham plotek
-nie szukam na siłę przyjaciół
-mam swój świat i swoje klocki :) ....i was laseczki
Może to wszystko brzmi dość pompatycznie ale daje mi swobodę i nie pozwala na przytłoczenie bzdurami , którymi chętnie zasypaliby nas inni.
No , ale się uzewnętrzniłam....
Idę poczytać co u was i wciągnę drugą kawkę.
Do później dziewczyny.
Miłego dnia i duuuuużo słoneczka.
minkaaa
23 czerwca 2012, 22:01podobają mi się twoje zasady ;))
malgorzatka177
23 czerwca 2012, 21:13hm Marlenko ten torcik truskawkowy hm no nie wiem nie zbyt mi sie podoba!!!!! Mam przynajmniej nadzieję że na jednym małym kawałeczku poprzestaniesz. A te zasady, wiesz podobają mi się i mam nadzieję, że nie są opatentowane bo chciałabym je sobie zapożyczyć hi hi Buziaki
agatep
23 czerwca 2012, 18:20ja też chętnie przyjęłabym trochę sukcesu... ale czyjś to nie to samo co swój:) wpadam na ciacho do iebie
jagatoja
23 czerwca 2012, 18:06I bardzo dobrze.............ja myślę dokładnie tak samo..................
grazia66
23 czerwca 2012, 12:45moje vademecum jest podobne ;) grunt to nie dac się zwariowac i umiec byc asertywnym ;) tak myślę że to vademecum szczęśliwej z samą sobą kobiety :)
anitka24
23 czerwca 2012, 12:11kochaniutka ja piszę się na ciasteczko u ciebie :-)
moondust
23 czerwca 2012, 10:24Dążę.. dążę do tego, aby móc pochwalić się kiedyś podobnymi zasadami. Niestety.. póki co nie mogę..
AMORKA.dorota
23 czerwca 2012, 09:15UWIELBIAM WSZELKIE RUDOŚCI,CYNKI,MIEDZIE A GŁOWIE.....ZMIANY MNIE POBUDZAJĄ DO ZYCIA.OBECNIE MAM MIEDZ.....POZDRAWIAM.
mikelka
23 czerwca 2012, 09:06I tak trzymac !