Witajcie laseczki
Noc koszmarna.Mieszkam na poddaszu, zachodnia ściana ze szkła - wiecie co to oznacza - parówa nocą.
Spałam golusieńka pod prześcieradłem - ma ka bra.W nocy chodziłam do łazienki i pryskałam się zimną wodą.Dziś przed snem postawię miskę z zimną wodą- temp. jak wczoraj, 34 w cieniu.
Byłam na flohmarku i kupiłam fajne ciuszki.Pokażę wam jaką kieckę kupiłam i zjechane jeansy.
Dietka ok
- musli na śniadanie
- soczewica z kiełbaską na obiad
- 2 kawy z mlekiem
- woda, woda, woda
Zaraz podam gościom poobiedni deser - torcik truskawkowy.A dla siebie kupiłam ..... ananaska.
Dostałam 70 % gorzką czekoladę - uwielbiam, im bardziej gorzka tym smaczniejsza.Obiecałam sobie kostkę dziennie - dla zdrowotności jak mawiał Kargul czy Pawlak :)))
Wytargowałam na jarmarku świetne kurtki dla kumpeli - ja już taka jestem , że muszą mi trochę obniżyć cenę :)
Mira szczęśliwa bo za 5 ma 2 piękne kurtałki.
Posiedzę trochę na tarasie i poopalam goloneczki :))
Na pewno coś jeszcze do was skrobnę.
Aha mój nowy nabytek - orbitka wygląda tak
http://pokazywarka.pl/ds2cgg/#zdjecie3984863
malgorzatka177
30 czerwca 2012, 17:02kochana tylko z tą czekoladą to nie rozpędzaj sie ok? Pamiętaj dziennie jedną kostę a nie jedną tabliczkę. Trzymaj się
mikelka
30 czerwca 2012, 16:15gratuluje fajnych ciuszkow i orbitki :)
Maarzenaaa
30 czerwca 2012, 16:10A jak się robi soczewicę z kiełbasą?? :-)))))) RÓWNIEŻ ŚCISKAM :-***
Julia551
30 czerwca 2012, 15:34Świetnie Ci idzie oby tak dalej!:)A gorzką też uwielbiam:)