Żaden Michał, czy Gabriel - tylko Danusia.
Na stalowym germańskim niebie zajaśniała tęcza i zakwitły kwiaty.
Jeden komentarz w pamiętniku i kilka na priv i ... wróciłam.
Tak po prostu.Czasem trzeba spojrzeć z innej perspektywy, posłuchać co mówi ktoś inny, otrząsnąć się jak kura po deszczu, albo kaczka po kąpieli w stawie :)))
Danusiu dziękuję, że jesteś i że od razu zareagowałaś.
To dla ciebie zaliczyłam orbitkę
- 12 km /60 min / 420kcal.
Czuje się wspaniale.
Jeśli kiedyś usłyszycie wołanie - bądźcie Aniołami....
Dziękuje Wam wszystkim
grazia66
14 lipca 2012, 22:19dobrze że Danusia była akurat na Vitalii i zareagowała w porę ;) szkoda byłoby zaprzepaścić takie osiągnięcia ;) trzymaj znowu pion kochana :)
mikelka
14 lipca 2012, 10:16hej Marlenko dot komentarza twojego-fajnie masz ! Kocham takie bazary jak flohmark czy nasz lopemarket odpowiednik flohmark! dopiero tam mozna dostac prawdziwe ( perelki ) ! Ja kupilam kiedys tam 2 obrazy cudowne z piekna zlota rama ( mam je w swojej galerii zdjec) ..w zyciu nie widzialam podobnych w sklepie ! Jak ktos wie gdzie szukac to znajdzie prawdziwe cudenka ps dziekuje za mily komentarz ! Zycze udanych zakupow ! :)
moondust
14 lipca 2012, 08:44Brawo za orbitka.. :-)
alam
13 lipca 2012, 12:12Dół dołem, ale jakoś się z niego trzeba odkopać. Robię co mogę: już przejeździłam dziś 30 km, wzięłam zimny prysznic, pobalsamiłam się, wyprowadziłam psa na spacer i teraz szamię jajca i pomidory, żeby mi metabolizm nie spowolniał. Jakąś szansę widzę na te 3 kg mniej do połowy sierpnia:) Cieszę się, że ciebie też ruszyło! Buziaczki!
Malgoska39
13 lipca 2012, 11:48podziel sie Aniołkiem, albo bądz Ty dla mnie takim Aniołem!!!! bo dół mam straszny!
mikelka
13 lipca 2012, 11:16b sie ciesze !!!!!!!!!!!!!!!!! Dla twojej znajomej Danusi serdeczne pozd od nieznajomej :)