Oj waga rusza mi sie pwolutku... Cieszy mnie to niezmiernie i dzieki temu mam motywacje :) Wczoraj bylo dietkowo...
sniadanko - 2 kanapeczki z brazowego chlebka z serkiem zoltym
2 sniadanie - jablko i banan
obiadek - piers z kurczaka i ryz z warzywami
kolacyjka - serek wiejski i 2 mandarynki
No i wciagu dnia niezliczone ilosci wody i herbatki zielonej....
Jeszcze tydzien i mamy dostac klucze do nowego mieszkanka!! Juz niemoge sie doczekac kiedy tam wejdziemy, przeprowadzimy i zamieszkamy... Jeszcze tylko troszke formalnosci do zalatwienia i bedzie git!!!
Milego dzionka Buziaczki dla wszystkich co odwiedzaja i razem chudnijmy i pozbywajmy sie tych nieszczesnych kg!!!!
Edit 17.20
Jejku... wlasnie zjedlismy z Robalem obiadek... Lazanie... Nie bede tego komentowac i powiem tyle tylko ze nie zjem dzisiaj kolacji....
kiciurek
25 listopada 2008, 11:18Gratuluję nowego mieszkanka!!!Czy to wreszcie to wymarzone,ładne i niedrogie? ;)