Godzinke temu wrocilam z pracy i juz leze w lozeczku.... Dietkowo bylo do momentu przyjscia do domku bo jak weszlam to zjadlam 4 pierozki ale sie tym nie przejmuje.... A dzisiejszy jadlospis:
- sniadanko - twarozek z pomidorkiem i szczypiorkiem
- 2 sniadanko - jablko i mandarynka
- obiadek - tunczyk z warzywami
- podwieczorek - 2 mandarynki, jogurt malinowy
- kolacja - 4 pierogi...
No i oczywiscie caly dzien herbatka zielona i woda.. No i rano obowiazkowo kawusia...
Jejku.. jestem jakas zmeczona dzisiaj... Nie mam na nic ochoty, tylko bym w lozku lezala...
A wlasnie teraz sluchamy z Robalem ostatniej audycji Beksinskiego przed jego smiercia.. Taka ponura jakas.. zreszta wszystkie jego audycje byly ponure....
Zycze Wam dziewuszki milej nocki i dobrych snow!!
hilary20
18 stycznia 2009, 00:03pierożkami się nie przejmuj :* wcześniej takie dobre rzeczy zjadłaś że ten ostatni posiłek nie zaszkodzi:* powodzenia w dalszym postępowaniu:)
kasienka23pl
27 listopada 2008, 19:52dziekuje.....ja również trzymam kciuki za Ciebie..i mam nadzieje za nam się uda...:):):) pozdrawiam ciepło..