Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W dol...


... waga powolutku idzie... Bardzo sie ciesze... Bardzo bym chciala do 1 czerwca zobaczyc 5 z przodu bo jest to dzien powrotu do kraju i chcialabym go przywitac z lepszym wygladem...
   Dietkowo nie najgorzej chociaz czasami zdazaja sie male wpadki typu trufelki, piwko, kawa z lodami (mniam, mniam).... Dzisiaj wolne i zaraz zaczynam cwiczonka.....
   Jutro w pracy daje wypowiedzenie... Mam troszke stresa... Jestem ciekawa tylko czy ze zlosci nie utnie mi godzin... No ale juz mnie to nawet nie obchodzi....
Pozdrawiam i milego dzionka zycze
  • bluebutterfly6

    bluebutterfly6

    30 kwietnia 2009, 10:22

    !

  • Caramel89

    Caramel89

    30 kwietnia 2009, 10:20

    taaak, 5 z przodu to niesamowita radocha:D ja ostatnio taką niespodziankę miałam, nie pamietam kiedy wazylam mniej niz 60, chyba w podstawówce:) powodzenia:*